Witam, od niedawna mam problem z moim układem hamulcowym.
Problem polega na tym, że załącza mi sie abs nawet jeżeli nie ma poślizgu kół, co w wyniku bardzo wydluża droge hamowania. Czytalem wiele wątków o tym problemie, i czujniki sa juz sprawdzone, dopchniete. przewody sa cale.
Po podlaczeniu Vag-a, nie ma błędów. w blokach danych predkosci koł wszystkich są takie same, lecz po osiągnięciu predkosci powyzej 20km/h jeden z czujnikow albo lewy tył, albo lewy przód zaczyna pokazywac predkosc ponad 100km/h a pozostale 3 w tym czasie pokazuja okolo 20 km/h, Temu zjawisku towarzyszy odrazu blad komunikacji.
Co to jest? Czemu tak sie dzieje? juz nie mam pomysłów, co to moze byc...[br]Dopisany: 29 Marzec 2011, 18:54_________________________________________________Dzisiaj postanowiłem wyjąć wszystkie czujniki i je wyczyścić, jeden był oblepiony opiłkami metalu, a drugi smarem. Oba zostały wyczyszczone, pozostałe były bez zarzutu. Efekt nie wielki, ponieważ ABS jak sie włączał tak sie wlącza, z tym, że zamiast długich odstępach odpuszczeń, teraz jest tarka pod pedałem, czyli szybkie i krótkie odpuszczenia.
Nie wiem czy to normalne, ale np przy predkości powyżej 140km/h jak mocno nacisne hamulec to odrazu włącza sie ABS, tak jakby sie ślizgal, a asfalt jest suchy, +15 stopni na dworzu. Opony mam 225/45 r 17 sava intensa, czy to wina ABSu? Czy szukać innej przyczyny słabej przyczepności?
Mam porównanie do audi coupe z 89 roku bez abs, to w tamtym samochodzie przyczepność i hamulce były o niebo lepsze niż w A4.