Witam serdecznie wszystkich. Sprawa wygląda następująco : miałem niedawno kolizje, oczywiście z nie mojej winy, sprawca był ubezpieczony w HDI asekuracja, spisaliśmy oświadczenie. Zgłosiłem do ubezpieczalni, przyjechał rzeczoznawca i uznał:
Marka i model: Audi A4 1.9TDI 130 KM
Rok produkcji: 2002
Rodzaj nadwozia: kombi
Auto z fuul wyposażeniem(klimatronic, skóra alarm, pełna elektornika itd) co rzeczoznawca (chyba) zapomniał zaznaczyć w protokole.
Uszkodzone elementy :
-pokrywa komory silnika pogięta (naprawa, wymiana)
-krata wlotu powietrze pogięta (wym)
-zderzak przdni trwale odkształcenia (wymiana, naprawa)
-krata środkowazderzaka popękana (wym)
-spoiler dolotu zderzaka przedniego (wym)
-tablica rejestracyjna pogięta
-belka zderzaka przednieg pogięta, rozerwana.
Po tygodniu miałem otrzymać informację odnośnie wyceny, jednak po ponad 2 tyg braku odpowiedzi z ich strony pofatygowalem sie przejechać i wyjaśnić co jest powodem opuźnienia, okazało sie że zagineło konto na ktore mialo wplynac odszkodowanie. Po tygodniu wpłynęly pieniądze w kwocie 2500 zl, jednak bez jakielkowiek wyceny, kosztorysu naprway. Teraz pytanko do Was jak to rozgryść? Cieszyć sie tym co dostałem czy starać się o podwyższenie kwoty.
Ps. auto do chwili wpłaty pieniędzy zdążyłem już naprawić i koszt wyszedł zbliżony do wypłaconego odszkodowania, czego nie moge powiedzieć o uzyskanym stanie pojazdu terazniejszego do poprzedniego.
Pozdrawaim i zachęcam do wypowiedzi