Witajcie koledzy. Jakieś trzy tygodnie temu jadąc autem zauważyłem znaczny spadek mocy tzn. auto jechało 70 km/h i ani deka więcej. Po redukcji biegów nic się nie zmieniło, w ogóle nie chciało się zbierać. Kopcić nie kopcił bo sprawdziłem. Zatrzymałem się zgasiłem auto, zajrzałem pod maskę i nic tam nie zauważyłem, wszystko było czyściutkie.Odpaliłem go ponownie i problem sam się wyjaśnił, auto wróciło do życia aż chciało się jechać.
Martwić zacząłem się ponownie jak wczoraj to samo mnie spotkało, ale jak pisałem wcześniej zgasiłem auto i ponownie odpaliłem i wszystko było dobrze.
Jak myślicie co to może być????? Może ktoś miał podobny problem?
Z góry dziEkuję.