Chyba nie rozumiecie że Kubica walczył o 1 miejsce. Jeżeli dobrze rozumiecie ten sport, to wiedzta że w takich momentach jakim była ta część wyścigu, liczyła się każda dziesiętna sekundy żeby dogonić Buttona. Kubica nie mógł sobie pozwolić jechać zbyt długo za Vettelem, bo pewnie wogóle by go nie wyprzedził. Skoro był szybszy po wyjściu z zakrętu, to czemu miał nie atakować? Ja uważam że Robert zrobił znakomity manewr, lecz Vettel nie chciał dać za przegraną i wjechał w zakręt za szybko.