Nigdy więcej Audi nie kupie !!Kupa złomu i tyle.
Miałem parę lat temu A6 C5 i było bezawaryjne(nadal jest-znajomy jeździ)-cud miód i malina.Teraz to jakaś porażka delikatnie mówiąc.
Nie dość,że żłopie ten cholerny olej jak stary poldon albo i lepiej ,a ASO się tylko wymiguje,to jeszcze te bardzo dziwne drgania kierownicy na postoju(w serwisie powiedzieli,że to normalne-Szok ),wibracje całego auta podczas jazdy(też problem jest im znany i zamiast pomóc to kładą na to ...) i ostatnio doszły stuki z fotela kierowcy oraz deski rozdzielczej
Co prawda nie ważę 60 kilo tylko ponad 100,ale chyba w instrukcji obsługi nigdzie nie widnieje,że to za dużo
Auto ma przejechane dopiero 17000km,strach pomyśleć co będzie przy 100 000km...
Przy przebiegu 15000 km wymieniali mi klocki z przodu ,co mnie strasznie zdziwiło,bo nigdy tak szybko w żadnym samochodzie tego nie robiłem.Po przejechaniu 2000km zaczęło mi przy hamowaniu piszczeć.Pojechałem do asów z ASO ,a oni na to ,że tarcze są przegrzane i trzeba wymienić cały komplet.
Normalnie desperacja ,z jakością nieźle w dół spadli.
Miałem w życiu wiele samochodów ,zarówno nowych jak i używanych,ten niestety będę najmniej miło wspominał.
Sory,ale jestem tak zły ,że się nie mogłem powstrzymać i musiałem to wszystko napisać.
Może przeczyta to ktoś,kto planuje zakup tej wspaniałej marki i się dwa razy zastanowi.
Ciekaw jestem jakbym pojechał do niemieckiego ASO z tymi problemami ,czy też by mnie tak z buta traktowali ...