Witam, niedawno mechanik wymienił mi gruszkę w turbinie bo auto było całkiem zmułowane, teraz jest dobrze w granicach 2 do 2.8 tyś. i przy 2.8 coś zaczyna jakby go hamować , dochodzi do 3 tyś. i praktycznie wszystko
Mechanik sprawdzał czujnik doładowania - okazał się dobry bo na nowym dzieje się to samo, szczelność przewodów turbiny również wporzadku, zostały jeszcze 2 czujniki który sterują z kolei czujnikiem doładowania może to one ? Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co mogło się stać, przedtem zanim grucha padła wszystko było ok i kręcił do 5 tyś. Proszę o pomoc, dzieki
dodam jeszcze że po usunięciu dpf i wgraniu standardowych map silnika (auto kupilem z tunigiem) było cały czas wszystko ok tylko że teraz się okazuje ze komputer nie wyswietla żadnych błędów, wogole sie oświeca się CHECK po wypięciu wtyczki tuuribny itp .... sprawdzamy po omacku co może być przyczyną.