Byłem u mechanika. Po podłączeniu kompa nie było błędów silnika. Jakiś błąd czyjnika cofania, głośnika, który wymieniałem latem. Przejrzał pompę w poszukiwaniu opiłłków bez rezultatu i przy okazji wymienił filtr paliwa. Mechanik twierdzi, że gdy auto było u niego to paliło wzorcowo. Odebrałem i przez trzy dni palił bez problemu, wczoraj gdy temperatura spadła znowy to samo. Odpala i gaśnie i tak ze trzy razy a potem chodzi jak trzeba. Problem pojawia się znowu po kilku godzinach pozostawieniu auta w temperaturze około 0 do 7 stopni.
No i po kłopocie....ustawienie rozrządu rozwiązało sprawę. Przesunięcie wynosiło pół zęba paska.