Współczuję Grzesiu.
U mnie jak się okazało coś jednak uszkodziłem, najprawdopodobniej intercooler, bo furka w trybie awaryjnym się porusza, nie dostaje wystarczająco dużo powietrza do oddychania A jak pech to pech i żaden mechanik nie ma czasu teraz, dopiero w piątek Wojtek znajdzie wolne miejsce