Artur, sprawa jest w toku. Już pisałem wcześniej, że jak się biorę za załatwianie to doprowadzam sprawy do końca. Jarek poprosił o projekt w wektorach (tak zażyczyła sobie drukarnia) więc ja poprosiłem Renia o projekt. To, że się nie odzywam w temacie nie znaczy, że temat ucichł. Jak będę coś więcej wiedział to Was powiadomię - nie ma się o co martwić