Skocz do zawartości

hubtychy

Pasjonat
  • Postów

    124
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hubtychy

  1. nie za wiele generalnie jeździłem po sklepach bo nie mam jeszcze spodni ale ceny zaporowe więc szukam okazji na allegro tak jak z kurtką ps. ze zjazdu z Murckowskiej od strony Tychów do Campanille miałem 217km/h V-max co tydzień rośnie aż gdzieś pierdolnę i będzie Game Over Jak tak dalej pójdzie to trzeba Ci będzie kupić dębową skrzynkę
  2. ---------- Post dopisany at 23:24 ---------- Poprzedni post napisany at 23:10 ---------- http://www.wiocha.pl/545637,Moher_i_jego Ale jak dobrze łacinę zna skubana.Ciekawe u kogo korepetycje miała
  3. no właśnie chyba jednak nie mogę ale jutro sobie odbiję imprezę mam na chaci wiec się napiję Jeden browarek jeszcze nikomu nie zaszkodził ---------- Post dopisany at 22:00 ---------- Poprzedni post napisany at 22:00 ---------- A czy ktoś Ciebie pytał o zdanie ???
  4. Napij się to będzie lepiej
  5. Stasiu Najlepszego dużo :drunk::drunk: i jeszcze więcej wiedziałem że dziś będzie jakaś okazja i zaopatrzyłem się odpowiednio
  6. no i pała do ryja A ten ino o jednym
  7. Artur bo to teraz się jeździ przez Czułów i przez centrum Tychów.Też byś trochę postał ale na pewno krócej niż na jedynce.Niestety od strony S1 nie ma jak uciec,no chyba że przez wartogłowiec,ale jak nie znasz drogi to lepiej tam nie wjeżdżać bo można się zgubić.Ale się nie martw tak mam być przez jakieś dwa lata :polew::polew: Ja na szczęście w delegacji siedzę więc nie muszę się wk*****ać a planowałem przeprosić się z rowerem na ten czas remontu.
  8. Ja bym chętnie wpadł ale niestety przez najbliższe kilka tygodni odpadam z jakichkolwiek spotów Praca po minimum 12h dziennie Dziś jedynie fartem skończyłem po 5h bo zabrakło materiału
  9. :hi: no to dziś pierwszy dzień w nowej firmie.Zobaczymy co to będzie :decayed:
  10. warto nie warto ale trzeba:kwasny:
  11. Abstynencji dzien drugi Seski Najlepszego
  12. w ten świąteczny poranek.
  13. w ten świąteczny poranek
  14. Temat opanowany.Przetarcie było minimalne ale pod wpływem ciśnienia rozszczelniał się przewód który szedł do nagrzewnicy i lało się jak z otwartego kranu. Więcej było rozbierania niż samej roboty.Na szczęście temat ogarnięty i można się wozić dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...