Skocz do zawartości

taktuś

VIP
  • Postów

    605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez taktuś

  1. taktuś-już chyba z dziewięć lat minęło. była niedziela rano, syn( wtedy niespełna 5-letni brzdąc) podchodzi do naszego łóżka i o coś się mnie pyta. w pytaniu pada słowo tato

    ja w żartach mówię: ja ci dam tato, mówi się tatuś, za karę ugryzę cię w szyję

    no i ugryzłem

    a on zanosząc się śmiechem powiedział:taktuś

    :biggrin:

  2. zawsze zaciągam ręczny, nawet w największe mrozy, wspomagając zaciągnięcie wciśniętym pedałem hamulca-dzięki temu wciąż jest sprawny

    nie zaciągając całą zimę na wiosnę można się trochę ździwić

    widziałem kiedyś ( choć teraz już nie ta generacja silników ) jak doszło do samozapłonu diesla w wyniku zsuwania się z lekkiego wzniesienia-ktoś oszczędzał ham. ręczny

    pamiętam też do dziś opartego o mój wóz vw paska na parkingu- bo ćwok z tego paska nie zaciągnął ręcznego

    no i na koniec: kilka tygodni temu w Zakopcu zsunął się z Gubałówki samochód zabijając 12-letnią dziewczynkę z Izraela- ciekawe czy szofer wysiadając z auta zaciągnął ręczny :?: :?: :?:

  3. tam niemmiec nigdy nie slyszal o czyms taki jak studzenie tuirbiny i nawet jak zapird,, na autobanie, podjezdza na stacie i gasi silnik, robia setki tys km
    z tym się zgodzę, nie wydaje mi się aby poprzednia właścicielka mojego auta ( tam w Niemczech, niejaka Helga- lat 52 ) coś o tym słyszała, albo przechodziła kursy u producenta, bądź w salonie jak eksploatować turbodiesla, Audi robi serie dla "normalnych ludzi", tak na zdrowy rozsądek, choć z drugiej strony ( i piszę tu wyłącznie za siebie ), jak w ostatnie wakacje cieliśmy z koleszką w Tatry, po zjeździe z siódemki na kawę -ja studziłem 1-1,5 min. i zawsze tak robię jak "dam ognia"...... robię nielogicznie?, jestem w sprzeczności z samym sobą? nic bardziej błędnego, ja po prostu swojej niuni bym nieba przychylił, pieścił ją, huchał-dmuchał, stąd moja jak mniemam obecność w tak zacnym gronie
  4. Zapewne nie wszystko ci wymienia tylko jeden czy dwa wahacze i faktycznie może to zająć jakąś godzinkę no to skasował 30 PLNów
    wymieniał standard:2 górne, 2 dolne, końcówka i łącznik, poprzednio jak wymieniał mi drugą stronę ( też wszystko ) wziął 50PLN, teraz gdy wymienił chciał jak to na koniec założyć 2 płyty osłonowe, ale ja jeszcze chciałem się "pobawić" przy aucie i mówię:ja sam założę, a on na to:no to trzy dyszki, a ja: proszę bardzo... później tylko:cześć-cześć , tak to było :one:
  5. ja swojego traktorka po odpaleniu zawsze utrzymuję na wolnych obrotach przez 15-20 sekund, potem ruszam, oczywiście bez katowania ( diesel w 100% gotowy i ochoczy do pracy przy temp. min. 70°C- wtedy potrafi bez obaw dać z siebie wszystko ), czy widzieliście kiedyś "kierowcę", który po odpaleniu(z gazem) od razu rusza i buta-morderca silników, aż się płakać chce. co do wygaszanie to tak, po ostrej jeżdzie proponuję odczekać min. 1 min, po "normalnej jeżdzie" ja gaszę bez obaw od razu. pozdrawiam

  6. ostatnio będąc w kanale ( jak wymieniałem olej ), przeleciałem wzrokiem całe podwozie, no i elastyczne ( gumowe ) przewody hamulcowe z przodu też były popękane, a dokładnie gumki osłonowe- przy wejściu do zacisku. Na szczęście zero pocenia, po dokładnych oględzinach popękane tylko gumki ( jedna i druga strona ) przewód właściwy z plecionką jeszcze całe. Choć kupiłem już nowe, to na razie tylko zabezpieczyłem pęknięcia taśmą izolacyjną. Czekam na wolny kanał i na braciaka ( będzie pompował ). Faktycznie włos się jeży, jak pomyślę gdyby tak płyn sobie zleciał np. w trasie przy dużej prędkości. :galy:

  7. robocizna w Szczecinie w zaleznosci od warsztatu 300-500zl, nie wiem jak w innych miastach.
    czy dacie wiarę, że w Olsztynie mam mechanika który zawieszenie ( jedna strona ) wymienił mi za 30zł, dodam że mechanior z ponad 20-letnim stażem, robi szybko, naprawdę dobrze, wciąż czynnie pracujący na warsztacie w poważnej firmie transportowej ( właśnie tam mi robił- po godzinach ), więcej zabuliłem za geometrię( 70zł) w innym warsztacie, a zawiechę wymieniał mi już 2 razy( najpierw jedną a teraz drugą stronę ) :)
  8. Jak wiecie miesiac temu zmieniałem wszystko w mojej Audiczce :) jako ze została sprowadzona....

    zmieniłem m. in. rozrzad ( pasek, rolka prowadząca, rolka napinająca)

    Ja swoją sprowadziłem w lutym`06 i choć wszyscy mi radzili, do tej pory nie wymieniłem rozrządu, a zrobiłem od lutego 16tyś km. I wymienię dopiero za 26000 km. Jak będzie równo 60 000km od stanu licznika podanego na wlepce na pokrywie paska( można wierzyć lub nie wierzyć ), ale ja wierzę bo niunia chodzi super, pasek-stan bdb, pompa wodna wygląda świerzej od wszystkiego co dookoła niej, a co do farta, to kilka razy mnie opuścił, jak wymieniałem coś ot tak profilaktycznie ( bardziej dla lepszego samopoczucia ) na szczęscie były to raczej duperele. Stara zasada nie uszczęśliwiać na siłe. A swoją drogą to ciekawy ten twój przypadek, tak jak koledzy piszą-raczej te dwie przyczyny ( fabrycznie wadliwy pasek, napisz jakiej firmy, bo może produkował go jakiś "przedsiębiorca" gdzieś w garażu pod Wawką, albo błedy w sztuce mechaniora- przy tej robocie tzeba się znać )pozdrawiam :)
  9. dzięki za informacje, dziś kupiłem ten zaworek, chciałem ori ale nie mieli- do sprowadzenia a ja nie mogłem czekać, cena ori to ok 65zł, wyobraźcie sobie jaka kultura, gostek w salonie sprawdził gdzie w Olsztnie kupie ten zaworek ( jak on to sprawdził? ) od razu miał info że w mieście są obecnie 3 takie zaworki- podał 2 adresy , pojechałem i kupiłem. Cena 26zł(podróba). Już włożyłem , poskręcałem. Do filtra wlałem ropę. Odpaliłem ( miał drgawki- ok. 4 sekund) i już pięknie gra dając wspaniałe dzwięki TDI ( taktu,taktu,taktuś... ). Dzięki za informacje :a4fan: .

  10. w moim sprzęcie też skrzypiało, aż wstyd było ruszać i skręcać, na początku myślałem że to może sprężyny, coś z wydechem, ale nie-,ewidentnie zawieszenie-przód, po dokladnych oględzinach na kanale okazało się że to dolny wewnętrzny wahacz, wziąłem strzykawkę z igłą i nakłułem gumę przegubu kulowego i wstrzyknąłem rzadki olej- pomogło na 3 dni- po których nie było rady, wymieniłem całą prawą stronę( 2 górne, 2 dolne, łącznik i końcówkę ), jeżeli to się potwierdzi u ciebie to też wymień ( lepiej całość- nie ma co się babrać z wymianą pojedyńczych wahaczy!), aha no i potem geometria :)

  11. A w ogóle, to ostatnio coś się qzwa naprawdę drażliwie i nerwowo na forum porobiło, ciągle jakieś jazdy, pretensje i inne qzwa niesnaski... :diabelek:
    tak to prawda...atmosfera gęstnieje :!: ale koledzy to jest ten moment...jest nas naprawdę dużo, a będzie jeszcze więcej. trzeba trzymać to wszystko w ryzach i... utrzymać!!! BO WARTO!!!(tylko kochani Zieloni nie przypominajcie mi, że duże litery oznaczają krzyk ), inaczej wszystko pójdzie wpiździec(ups) :galy: .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...