Wibracje silnika na jałowym do 1500 obr to nie jest wina koła. Po wymianie na nowe (na starym 180000km) było tak samo. Swoją drogą dziwna metoda sprawdzania dwumasy.
Temat wibracji (poszarpywania) silnika raczej nie do przeskoczenia. Elektronik z serwisu WV Warszawa po długim sprawdzaniu auta powiedział ze to jest szukanie dziury w całym. Sam ma audi z skaczącym silnikiem pod maska i udało tylko odrobinę go uspokoić. Efekt był taki że silnik był niewiele spokojniejszy od mojego a nakłady finansowe spore.
Pierwsze co wykonał w swoim samochodzie to sprawdzenie pompek na stole, regulacja wałków. Bez skutecznie. Wymienione szklanki i wałki i odrobinę się poprawiło, ale bez rewelacji.
Co do mojego silnika to jeszcze miał podejrzenie co do synchronizacji wałków wyrównoważających w pompie olejowej, tylko je jak ja go kupiłem to ten problem już był a miska nigdy wcześniej nie była zdejmowana. Błąd fabryczny?
Zrobiłem autem już 80 000 km (teraz był robiony rozrząd) i dałem sobie z tym spokój. Korci mnie tylko wymienić szklanki tym bardziej ze zdarza się na przykład podczas dojeżdżania do świateł (na biegu) ze spada do 800 obrotów, mocno rzuca silnikiem i po dwóch sekundach wraca do siebie. Nigdy nie udało mi się zrobić z tego loga. Usterka bardzo sporadyczna.