dziadek Drogba ?
chyba tylko on - choć i w to wątpię
a z innej beczki, odnośnie Newcastle
nie wiem, nic wielkiego, w sumie solidna fajna ekipa środka tabeli, ale bez fajerwerków
ale lubię ich chyba za sezon 2010 i najbardziej zwariowany mecz wszechczasów jaki widziałem
pamiętacie ich comeback w meczu z Arsenalem ?
8 goli - wszystkie do jednej siatki
to było coś nieprawdopodobnego
za to można kochać ten sport
https://www.youtube.com/watch?v=d35TNwlhmcc
a wiem - może lubię ich za Joya Burtona (choć teraz QPR)
prze uj, co za zadziora
jak Keane kiedyś
jest zabijaka, nie ma co