No właśnie tak to wygląda jeżeli nie namierzą Cię na czas (do 2 m-cy chyba ?), dzisiaj właśnie mi babka mówiła że po tym terminie sprawa trafia do sądu i jeżeli się teraz przyznam to dostaje mandat + koszty sądowe; też nie będę musiał tam iść.
A najlepsza jest jazda z punktami, zanim całe graty dojdą do sądu i jakiś sędzia to przemieli to prawdopodobnie będzie kwiecień, wtedy dopiero naliczą mi się punkty, a skasują już w lipcu bo według prawa rok o popełnienia wykroczenia , jak ktoś ma dużo punktów to przeciąganie sprawy może być dla niego zbawienne