Skocz do zawartości

jaro1768

Pasjonat
  • Postów

    173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jaro1768

  1. Ja mam już "zabytek", Timex ironman od przeszło 15 lat ;) . Bardzo mało energii zużywa, baterię wymieniałem 3 razy, przy czym pierwszy raz po blisko 10 latach. Dość dokładny, na rok ok pół minuty różnicy do wzorca. Jedyną wadą jest miękkie szkło, bardzo się porysowało. W zasadzie to nie szkło ale plastik, jak cała koperta zresztą. Wytrzymał w wodzie całodobowy test, nad parą też nic się nie dzieje. Dla mnie genialny zegarek, nie trzeba martwić się że woda mu zaszkodzi a i na wstrząsy i uderzenia odporny, bardzo rzadko zdejmuję go przed jakąś robotą.

  2. Jeśli zniszczeniu ulegają tylko te elementy przekładni to proponuję pomierzyć, porobić konkretne rysunki, a najlepiej zamodelować w jakimś CAD-ie i poszukać zakładu, który podjąłby się wyprodukować jakąś partię. Tworzyw sztucznych pełno na rynku, na pewno coś da radę dobrać. Ostatecznie można z brązu dorobić, będzie do końca życia każdej audiki. Koszt wyprodukowania na pewno będzie o wiele niższy niż zamiennik w IC.

  3. Trawa po osłonie to normalka, zjedź na drogę polną w lesie :wink:. Przytrafiają się koleiny, jakieś korzenie, doły itp., nie zawsze da radę to ominąć bo drzewa i krzaki tuż obok.

    Z "policjantami" nie ma problemu, nie obciera, krawężniki też nie stanowią problemu. Ogólnie w mieście spoko się jeździ, dziury też nie są problemem jeśli jest trochę miejsca i można chociaż po części manewrować.

  4. Ja też mam taką kombinację- 1BA + Eibach -30 na seryjnej feldze.

    Co do prowadzenia to nie ma porównania, dużo stabilniej i precyzyjniej.

    Komfort...hmmm...jak dla mnie to jednak trochę twardo, może dlatego że za wolno jeżdżę :grin:. Zauważyłem że z większą prędkością pokonywany ten sam odcinek drogi przyjemniej się jedzie.

    Wyjazdy poza miasto, na drogi powiedzmy nieasfaltowe to udręka na takiej zawiesze. Często gęsto coś szura po osłonach, prędkości minimalne, dojechać na działkę znajomych to wielka sztuka.

    Ogólnie bardziej odpowiada mi jednak obecna konfiguracja niż seryjne.

    Jak padną mi amorki z 1BA to chyba wrzucę te od 1BE, ciekawe jak będzie z komfortem w takiej konfiguracji.

  5. Uszczelnienia tylko po wyjęciu pompowtrysków, ale jak wyjmiesz to i tak trzeba nowe założyć. W sumie czujnik zegarowy + ewentualnie prosty przyrząd do wyjęcia pompek wystarczy, nic więcej specjalnego nie trzeba. Przyda się też nowa uszczelka pod pokrywę i obowiązkowo nowe śruby mocujące pompowtryski.

  6. Przed zakupem zobacz, czy widać coś na ekranie navi w pełnym słońcu. Na niektórych nic praktycznie nie widać jak słońce świeci na monitor. Nie polecam też TomTom-a, o ile same urządzenia są OK to mapy w nich na Polskę to porażka :facepalm:. Aktualizacje ze 2 razy do roku, brak ulic, nie ma nazw np mniejszych jezior czy tras po których jedziemy, automapa na Polskę zdecydowanie lepsza a do TT jej nie zainstalujesz.

  7. Ukręcić to może nie ukręci ale rozwali gumę tulejki. Też miałem z tym problem, a że lema tulejki nie są drogie to kupiłem kpl /4szt i nowe śruby, starych nie żałowałem, szlifierka + młotek + podlewanie WD 40 przez kilka dni swoje zrobiły. Te śruby, jeśli długi czas nie ustawia się zbieżności, tak samo zapiekają się w tulejach jak te z przodu w zwrotnicy :facepalm:.

  8. To czyszczenie turbo nie bardzo się chyba sprawdza. Miałem taką samą przypadłość, auto łapało tryb awaryjny i zastanawiałem się nad czyszczeniem, a że zbiegło się to w czasie z czipowaniem to pogadałem z gościem i ten powiedział że czip zrobi ale w grę wchodzi tylko regeneracja turbo, wcześniej czyścili lecz odeszli od tego na rzecz regeneracji ze względu na reklamacje klientów, zdarzały się przypadki błędu turbiny. Pewnie wielu Kolegów pomyśli że to zwykle naciąganie na kasę, może mają rację ale ja i tak zdawałem sobie sprawę że przy przebiegu jaki miałem (ponad 230 tys) niedługo mnie to czeka, więc postanowiłem zrobić wszystko jak trzeba i nie babrać się za niedługi czas przy tym samym. Minął już rok i nie ma żadnych problemów.

  9. Sanki są chyba na 4 tulejach, otwory z minimalnym luzem więc przekoszenie przy montażu na 2 cm różnicy żeby uzyskać to raczej niemożliwe. Wywalona guma chyba też skoro nie stuka i tył nie pływa. Z kolei skręcone sanki to i koła ociekają w bok, na pewno tył uciekałby w jedna stronę, czułbyś to. Jedyne co przychodzi mi do głowy to sanki jakieś nieteges, mocowania tulei tworzą coś na kształt rombu, boki równoległe ale otwory przesunięte względem siebie z osi.

    Na geometrii 3D pokazuje też wszystkie nieprawidłowości w ustawieniu sanek, może od tego zacznij.

  10. Wygląda, że nierówno zrobili błotnik, bardziej do osi koła wyciągnął blacharz i teraz jest różnica. Żeby to potwierdzić lub wyeliminować to tylko urządzenie do pomiaru geometrycznego karoserii. Poszukaj dobrego zakładu blacharskiego z takim urządzeniem. Domowym sposobem to miarka, kolega i pomiar od jakiegoś stałego punktu, np śruby piasty przedniego koła do rantu błotnika. Porównując prawą i lewą stronę to różnicę rzędu 5mm i więcej powinieneś uchwycić. Koła oczywiście idealnie na wprost :wink:.

  11. W książce jest opisane jak i co z pokrywą, kolejność dokręcania i momenty na śrubach. Silikon musi być na narożach bo będzie olej się sączył tamtędy właśnie. Narazie można nie odkręcać wałków, wystarczy wcisnąć broki i napunktować wałki na krawędzi otworu, powinny się trzymać, wystarczy góra i dół.

    ---------- Post dopisany at 14:24 ---------- Poprzedni post napisany at 14:17 ----------

    Pisząc góra i dół mam na myśli zewnętrzne otworki wałków.

  12. Pasek osprzętu to ja bym wymienił, nie powinien tak drgać a kosztuje niewiele. Co do broków to te dwa od wewnątrz nie wypadną, mogą się wysunąć trochę ale jeden blokuje drugi i nie jest możliwe żeby całkiem wypadł któryś z nich. Skoro te środkowe wysunęły się to ten od góry na bank już wypadł a dolny pewnie też bo chyba go nie ma w otworze. Wiesz o co z nimi chodzi to teraz do roboty :wink:.

    • Pomoc techniczna 1
  13. Jakiś czas miałem Panasonica i dawał radę, Nikon też ok, wygląda na to ze lepszy niż Canon bo na ich forum chłopaki n-kę polecali. Nie miałem jednak styczności z kompaktami tej firmy, lustrzankę to na pewno Canona bo taką miałem i była super, fakt, 1D mk3 nie bardzo można coś zarzucić poza niewielką rozdzielczością jak na obecne czasy ale to typowy reporterowiec, w zupełności to wystarczało.

    Na wycieczki, wczasy to chyba jakiś kompakt z niezbyt dużym zoomem, tak do 10x, wtedy będzie miał rozsądne gabaryty. Szukaj kompaktu z jak najlepsza optyką, jasny obiektyw z małą ogniskową przyda się do fotografii pomieszczeń i szerokiej panoramy. Dobrego szkła żadna elektronika nie zastąpi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...