Miron podobno załatwił...
TV Trwam w sobotni wieczór i notkę w trakcie kazania podczas głównego niedzielnego nabożeństwa emitowanego przez radyjo o. Dyrektora
Ach ten Nasz Jarząbek :naughty:
Kamil, Ty pracujesz w Hesti czy to z ramienia jakiejś innej firmy masz te możliwości ubezpieczania.
Twój kolega z dawnych lat grania w koszykówkę pracuje w Hestii
z tego co wiem poziek ma być zastępcą :gwizdanie:
Jak zwykle pewnie Scarlett będzie
Scarlett to mi je z ręki
jakby to przeczytała to pewnie na zlot byś długo nie pojechał :polew:
Pewnie już czyta :naughty:
Czytałem kiedyś o tym, ciekawy eksperyment...
Jedni zadawali ból drugim wbrew własnej woli tylko i wyłącznie dlatego że autorytet tak nakazał...
Z historii jednak takie zachowania nie powinny zaskakiwać