lukassteryd

Ja zalewałem cylindry naftą 6 dni z rzędu , a efekt marny mój bierze 1l/1000km. Ja uważam że pomoże jedynie wymiana silnika na taki z lat 2004 wzwyż bo jakoś nie widze osób z audi z tego rocznika z problemem olejowym.Nawet chyba z 2003 roku mało kto ma ten problem. Pozdrawiam.

Maciek masz całkowitą rację, że tak może być. Ja akurat pierścienie i uszczelkę pod głowice będe miał za smieszne 120 zł znajomy kupił , ale w końcu sprzedał audi, a graty zostały. Doliczam 80 zł za planowanie głowicy, około 90 zł za uszczelniacze zaworów, 30 zł masa uszczelniająca pod miche, olej + filtr max 150 zł, nowy pasek rozrządu 70 zł ,bo obecny ma 30 tkm, wiec na nowym zrobiłbym jeszcze 60 tkm i wymiana kompletu. uszczelki pod kolektor to max 100 zł. Razem około 700 zł. Zobaczymy może sie uda Tobie do ilu ostatecznie spadło zużycie oleju? Pozdrawiam!

Chopcy Sciągnijcie sobie ELSE i tam są wszystkie dane pomiarowe. Jak jest w standardzie i jakie jest dopuszczalne zużycie. Pierścienie , tłoki , cylindry, kompresja. Ja być może pokuszę się o wymianę pierścionków i uszczelniaczy, ale będe robił to sam koszt części szacuję na ok 600 zł ,a nóż się uda.

Nie ma tam nic dodatkowego tylko ta pokrywa z b7 mniej zakrywa ot cała zagadka. Inny jest na pewno czwórnik który wychodzi z pokrywy zaworów.

Co 15 tkm nie 150

Kup porządny zamiennik uszczelki minimum erlinga lub oryginał i nie dawaj żadnego silikonu. Dokrec według instrukcji i będzie git. Pozdrawiam.

Uszczelke pod klawiaturą masz na 100% do wymiany. Jak olej dostanie się na połączenie cewki ze świecą to może Ci na tym cylindrze wypadać zapłon no i w końcu uszkodzisz cewki. To co pokazujesz to nie jest odma tylko tzw. czwórnik z tego co widać na zdjęciu to na pewno masz ułamany króciec który idzie do eżektora to ten najcieńszy. Ten czwórnik to koszt ok. 30 zł w ASO. Ta harmonijka która u Ciebie jest urwana jest połączona na stałe z rurą dolotową przepustnicy, nie wiem ile kosztuje ten element ale na pewno minimum 180 zł więc raczej lepiej to naprawić. Odma to to co idzie w dół pomiędzy żebrami kolektora ssącego do podstawy filtra oleju. Jeżeli jest popękana to do wymiany koszt około 170 zł.

Nafta to koszt od 60-100 zł i tyle. Ja wypoziomowałem cylindry, można wtedy wlać naftę na maxa pod dekiel zaworów na pierwszych 3-rzech cylindrach od strony ściany grodziowej, do czwartego cylindra dolewałem stopniowo, bo raz przelałem i wleciało przez zawór wydechowy do kolektora. W sumie to tylko do kolektora wydechowego może się przelać i nie jest to problemem, przynajmniej ja nie zauważyłem żeby stało sie coś niepokojącego. Przed całą operacją zlałem olej, a po niej wlałem go z powrotem przejechałem kilkanaście kilometrów, a następnie olej i filtr oleju wymieniłem na nowy. Na jednej dolewce robie teraz od 200 do 300 km więcej niż przed eksperymentem. Szału ni ma , tyłka nie urywa, ale zawsze coś. Teraz chcę kupić dwa ceramizery i dodać je przy maksymalnym stanie oleju. Przejade zalecaną ilość kilometrów, a następnie wymienie olej na 10W60 i dodam kolejną ale już pojedynczą dawkę ceramizera. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ten wężyk jest od podciśnienia i jest wpięty do czwórnika, a dalej idzie do bodajże eżektora. U Ciebie z tego co widzę to ułamał się króciec z czwórnika i jego reszta jest w przewodzie. Zdemontuj czwórnik to zobaczysz.

Kolego Kiko79 ja jestem drugim właścicielem tego auta. Mówiąc od początku chodziło mi odkąd jest u mnie.Od nowości do przebiegu 223 tkm jeździł nim w niemczech jeden facet teraz ma 246 tkm. Zgodze się z tobą co do tego że to long life niszczy te silniki bo mój do 130 jeździł właśnie na "LL" i wymiany były różnie 20 tkm , 26 tkm, 28 tkm . Ale ten wątek nie jest o tym dlaczego ALT bierze olej bo my na 99% wiemy ze to przez serwis Long Life. Chodzi o to by temu jakoś zaradzić, ale też nie pakować w auto jakichś astronomicznych sum pieniędzy.

Jak będziecie sprzedawać fury to zamawiam silnik

Po pierwsze silnik to nie patelnia po drugie jeżeli olej pracuje w optymalnej temp. to utrzymuje też swoje parametry na odpowiednim poziomie. Według Twojej teorii to już połowa alt-ków powinna być zarżnięta bo nie wierze że ludzie co 500 km dolewają olej. Mój od początku bierze olej, a jakoś po 24 tkm nie zauważyłem pogorszenia pracy silnika czy zwiększenia zużycia oleju. A po nafcie nawet zauważyłem tendencję spadkową, bo wcześniej zużycie było 1 litr na 900-1000 km , a teraz litr na 1200 , nawet jeżeli ktoś uważa że to błąd statystyczny to wiem swoje.

Być może masz racje. Ale tylko być może. Bo u mnie przy minimalnym poziomie oleju jego temperatura jest jak najbardziej prawidlowa. Jeżeli byłaby za wysoka to zgodzę się że silnik mógłby się wtedy przegrzać i nawet zatrzeć. Ale tak w moim przypadku nie jest więc Twoje domniemania co do pobierania oleju przez Mój silnik są bezpodstawne

Ok po eksperymencie z nafta wlany był olej do maksymalnego poziomu, czyli jakieś. 3-4 multimetry ponad zakratkowane pole.Zrobiłem 1200 km i zapaliła się kontrolka Oli min. U mnie wtedy tylko widać milimetr oleju na bagnecie czyli poniżej min. na bagnecie. Wlalem jakieś 600 do 700 ml i po kilkunastu km sprawdziłem stan i było do stanu max czyli całe pole zakratkowane w oleju.

Czytajcie ze zrozumieniem ja mówie o kontrolce oil min, a nie o min. na bagnecie . U mnie oil min. zapala się kiedy tylko na czubeczku bagnetu jest olej. Jak sie zapalił to potem wlałem jakieś 6-7 setek i po jeździe zmierzyłem poziom i był idealnie na granicy kratek i max z tym, że jak zaczynałem pomiar to olej był całkowicie na max- całe pole max w oleju. Może faktycznie spala troche mniej tego oleju nie wiem może 800 do 900 ml na 1200 km. Pozdrawiam.

Chłopaki jest rezultat. Po kuracji naftą był olej nalany na poziom max. Po 1200 km zapaliła się kontrolka oil min. Więc do stanu max brakuje niespełna litr. Czyli jest lekka poprawa, ale nie ma szału Zobaczymy co dalej. W planach mam wlanie ceramizera 1 lub 2 dawki i do tego po zaaplikowaniu sie tego specyfiku przejście na olej 10W60 znalazłem angielski CARLUBE 10W60 110 zł za 5 l lub shell 10w60 120 zł za 4 litry.

Też to oglądałem ale w katalogu używanych aut auto-świata w jednym miejscu chwalą altka chyba przy passacie , a potem ganią za branie oleju w audiku - paranoja. Niby silnik nie jest zły i nawet mało pali. Ale ja miałem czerwone kombi które brało olej ( passka b4 1.8) ,a teraz mam (passka b5 fl) bordowe kombi które też bierze olej tylko było 7 razy droższe

Ponoć w 2.0 tfsi były wady fabryczne bo na gwarancji wymieniali pierścienie z tłokami a gdy silnik zużywał jeszcze więcej oleju to kompletne bloki. A altki niby od nowości zużywały ok 100 ml na 1000km co uważam za niewielkie zużycie bo każdy silnik coś tam weźmie. Ale zgodze sie z Tobą że serwisowanie ma ogromne znaczenie. Moj jeździł w trybie long life do co najmniej 140 tyś. potem nie wiem bo niemiec dalej nie prowadził książki serwisowej. Auto jak je kupiłem to miało 223 tyś. było od 1-ego właściciela ,ale nie wiem co lał do niego przez te 80 tyś. przebieg raczej prawdziwy bo sprawdzałem po nr. vin w ASO VW. i pasuje. U mnie raczej Long Life narobił kłopotów. Ale już widze że nafta poprawiła sytuację.

KIKO79 różnica jest taka że może wyjść taniej lać inny olej którego spali mniej. Wtedy też katalizator nie dostanie "czkawki". Ale lubisz się pastwić nad tymi którzy mają problem z altkiem Trudno może Twój tez zacznie brać to będziesz inaczej śpiewał . A co do bajek mechaników i to z ASO to podchodziłbym z przymrużeniem oka. Weź bajka jak nic facet kupuje mega zadbane A6 i leje mu olej z biedronki ))))))))))))))) Mój nie miał gazu, był regularnie serwisowany w niemczech , a olej łyka pewnie przez Long Life i zapieczone pierścienie. Ale nafta da rade

Kolego KiKO79 ktoś w wątku "olejowym" pisał że spadło mu zużycie oleju o 40% po zastosowaniu valvoline 10W50. Po co taki olej ? Ma większą lepkość kinetyczną o prawie 100 % w 100 stopniach w porównaniu do olei klasy 10W40 czy 5W30. U mnie wydaje się że duże spalanie oleju następuje gdy silnik co za tym idzie olej jest mocno rozgrzany, czyli jego lepkość spada. Napewno jest jakieś ryzyko że film olejowy będzie nie taki jaki powinien, ale no risk no fun . Na razie czekam jaki efekt przyniesie nafta, a potem to sie zobaczy.

Liqui moly ma coś podobnego być może nie aż tak mocnego :Serwis ,a do KIKO79 z instrukcji do passka zeszyt 3.3 TECHNISCHE DATEN wynika można lać oleje o specyfikacji 503 00 olej dla Long Life service, 500 00 i 502 00 universalny lekko bieżny olej i 501 01 olej uniwersalny. Także chyba wiedzą co piszą ten shell 10W60 spełnia jedną z tych norm

Do altka można lać oleje z 4-rech różnych norm i tak np. Shell racing 10w60 ma norme dla vw: VW 501.01 i VW 505.00 więc teoretycznie można go do altka lać

Chłopaki na razie 1100 km przejechane i kontrolka się jeszcze nie zapaliła, ale na bagnecie blisko suszy świeca 4-tego cylindra nadal ładnie wypalona, a nie jak wcześniej zaolejona. Dokładny wynik podam jak zapali się oil min. i zrobie dolewkę. Może dopiero te pierścienie odpieczone na nowo się układają i na końcowy efekt jeszcze trzeba chwilkę poczekać. Wydaje mi się że praktycznie nie dymi już na rozgrzanym silniku co opisywałem powyżej. Myślę jeszcze o zastosowaniu oleju 10W60 co o tym sądzicie ?

Uris ja zalewałem przez 6 całych dni chyba im dłużej tym lepiej. Jak tłoki są ustawione na równo to można zalać 3 pierwsze tłoki od strony podszybia do pełna, bo prawdopodobnie zawory wydechowe są pozamykane. Ostatni tłok zalewać mniejszymi dawkami może być 200 ml jednorazowo, a potem kontrolować np. za pomocą wężyka, zaraz po wlaniu - wsadzić wężyk na maksa i zatkać palcem jego góre i po wyciągnięciu sprawdzić stan, a potem do takiego stanu dolewać. Jak wlejecie za dużo to nie przejmujcie się bo nafta może przedostać się tylko do kolektora wydechowego i spłynie do wydechu, a jak odpalicie auto to wszystko ładnie się wypali

Panowie po przejechaniu 200 km od całej operacji wykręciłem wszystkie świece. Są ładnie wypalone na szary kolor. Szczególnie cieszy mnie świeca z 4-tego cylindra, tego najbliżej podszybia. Przed eksperymentem była ona zaolejona - czarna i tak jakby mokra od oleju, a teraz jest ładnie wypalona jak pozostałe. Także góra tłoka która przedtem była mokra od oleju teraz jest sucha. Jeszcze to o niczym nie świadczy , ale daje jakąś małą nadzieję