Skocz do zawartości

dominikk

Pasjonat
  • Postów

    225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dominikk

  1. 17 godzin temu, Langista napisał:

    Chyba 80 zł zapłaciłem za cały spryskiwacz.

    O! To niedrogo. W takim razie w poniedziałek dzwonię do ASO. Mam nadzieję, że to rozwiąże problem i po założeniu oryginału obie dysze będą podawały płyn na reflektory. Dam znać, co z tego wynikło.

    Póki co dziękuję za pomoc Langista. Pozdrawiam!

  2. 41 minut temu, Langista napisał:

    Raczej nie, może być sama konstrukcja dyszy taka. Ja jak miałem problem z jedną dysza to i druga nie chciała się wysuwać. Byłem gotów nowy silniczek zamawiać ale coś mnie pchnęło aby zamówić dyszę zamiennik w ASO, jak ręką odjął.

    Jaki koszt dyszy w ASO? Tę firmy autoteile będę musiał chyba zareklamować.

  3. W dniu 25.06.2021 o 12:32, Langista napisał:

    A dysze? Mogą być przytkane lub któraś będzie niedrożna, połączenia szczelne? Jakim przewodem to idzie? Oryginalnie jest zbrojony, bo ta pompka mocne ciśnienie wytwarza, jak przewód za miękki to puchnie i nie wytwarza ciśnienia w układzie.

    Połączenia szczelne, nic nie podcieka, przewody oryginalne, zbrojone. Cały układ jest oryginalny, nic nie sztukowane.

    Jedna dyszy jest nowa - to zamiennik autoteile. Tka myślę, żeby ją sprawdzić na sprężarce, może daje większy opór niż oryginalna... ??

  4. W dniu 24.06.2021 o 08:26, Langista napisał:

    To tak ma działać, reflektory są pryskane tylko na jedną sekundę i dysze się chowają.

    Dzięki za odpowiedź. Ale czytając forum przed montażem wydawało mi się, że maja się wysuwać z opóźnieniem, najpierw płyn na szybę czołową, a po chwili na reflektory, a wyskakują ze zderzaka od razu...

  5. Drodzy Forumowicze,

    zakładam nowy wątek, ponieważ w tych przeczytanych nie znalazłem odpowiedzi.

    Otóż w przedliftowym avancie (1997) założyłem zderzak z ori spryskami. Jeden był do wymiany, bo miał popękane kołnierze, w których są osadzone dysze, i lał na boki. Wymieniłem uszkodzony sprysk na nowy zamiennik i całość podłączyłem wedle instrukcji znalezionej na forum, czyli przekaźnik 389, sterowanie wpięte w obwód świateł mijania itd.

    Mimo to coś jest nie tak:

    1) po pociągnięciu manetki od sprysków szyb przekaźnik od razu podaje prąd do pompki spryskiwaczy reflektorów, robi ciśnienie i wysuwa dysze ze zderzaka, ale po chwili (około 2 s) odcina prąd, dysze sie chowają i nic; co mogłem pomylić? przekaźnik uszkodzony?

    2) po podaniu prądu na tzw. krótko układ działa, z tym że ta nowa dysza spryskiwacza nie puszcza płynu, wysuwa się pod wpływem ciśnienia, ale nie tryska. Nie widać nic takiego, ale czy może być jakoś zaślepiona? Czy jednak to kwestia ciśnienia, np. nowa dysza daje za duży opór i pompka nie daje rady jej "przełamać"?

    Proszę o pomoc. Każda myśl może się przydać!

    Dominik

    P.S.

    Moja znajomość elektryki i elektroniki jest prawie zerowa - oodrózniam symbol + od -, i potrafie wg instrukcji spiąć jakiś prosty układ... :P

  6. Fajnie, że ogarnąłeś :thumbup1:

    Ja podmieniaem u siebie ten czujnik na używany, szukając rozwiąznia problemu i nie pomogło, bo przyczyna była inna, jak pisałem wcześniej.

    Ale powodów usterek może być wiele.

    Najważniejsze, że przetarłeś nowy szlak dla potomnych :audi: 

    Gratulacje :oklasky:

  7. W dniu 28.03.2021 o 12:25, elmer35 napisał:

    Tak sobie myślę, że chyba czeka mnie kontrola ustawienia rorządu i wałków w głowicach, czy jest tam wszystko na znakach...

    Nowy czujnik położenia walka DELPHI kosztuje 80zł, BOSCH ok. 220zł. Czy DELPHI będzie dobry czy i tak skończy się na BOSCHu ? Pytam tak teoretycznie, bo 80zł to nie 220zł :) . NIe wiem czy to na 100% usterka tego czujnika. Przypuszczam, że po jego wymianie dalej będzie to samo.

    Spróbuj podmienić na używkę na jakimś szrocie. Szkoda kasy dla samego sprawdzenia.

    Na tyle na ile dedukcja mi podpowiada, kontrola ustawień rozrządu to dobry pomysł + plus weryfikacja łańcuszka/ślizgu. Choć weź poprawkę, że opieram się jedynie na poradach i zasłyszanych mądrościach mojego mechanika i własnych domysłach, a nie podobnym doświadczeniu z tego rodzaju usterką.

    Przydałaby się wiedza kogoś, kto przerobił temat, ale jak pokazuje doświadczenie, z tym ciężko nawet na forum :a4fan:

  8. W dniu 25.03.2021 o 21:26, elmer35 napisał:

    Sondy sprawdzalem pod VAG-COM, pracują.

    Zauważyłęm, że czasem zdarza się na benzynie, że poszarpnie, ale tylko przy powolnym przyspieszaniu lub przy stalej predkości. Jak mu depne to przyspiesza bez szarpnięć.

    Wykasowalem błędy pod VAG-COM, zrobilem na benzynie ok. 50km. Było niby OK.
    Mam jednak wrażenie, że coś to auto dużo pali. A tylko czasem, naprawde czasem depne.

    LPG pije mi teraz ok 20L, benzyny nie wiem, ale też nie mało. Jazda typowo po mieście, po 5-7km.

    To ewidentnie masz coś nie tak. Mój ALG pali na mieście około 15-16 l LPG. I nie jeżdżę jak emeryt.

    Poczarpywanie na benzynie?? A na gazie masz to samo?? Ogólnie wypadanie zapłonu jest szkodliwe dla katów :/

     

  9. W dniu 20.03.2021 o 16:52, elmer35 napisał:

    Mam silnik ALG, możliwe, że był tylko dwie sondy fabrycznie ?

    Na innych forach Audi A6 chyba, wyczytałem, że w tym samym silniku maja cztery sondy. O co tu chodzi ?

    W silnikach 6-cylindrowych a4 b5 były montowane dwie sondy lambda, po jednym na rząd cylindrów - przed katalizatorami. Więc nie masz powodu do niepokoju :decayed:

     

    Co do błędu, to może sprawdź połączenie czujnika nastawnika zmiennych faz rozrządu. Może coś źle podpiąłęś, a może sygnał się rozjeżdża przez wyciągnięty łańcuszek?

  10. Witaj.

    Z tego co się orientuję po rozmowach z moim mechanikiem, czujnik odpowiada za zmienne fazy rozrządu - lepsze wkręcanie się silnika od pewnej wartości obrotów. Usterka nie powinna mieć więc wpływu na odpalanie samochodu, tak na chłopski rozum.

    U mnie problemem było przyśpieszanie. Mulił powyżej 3,5-4 tys. obrotów. Nie wkręcał się tak, jak wcześniej. 

    Byłem z tymi błędami u swojego magika przy okazji wymiany rozrządu i okazało się, że jak czyściłem przepustnicę, to źle podpiąłem kostki czujników w głowicy, kierując się kolorami (pomyliłem chyba Gsensor od teperatury z czymś tam) i stąd wziął się problem 17800 i ten drugi od temperatury.

    Prawidłowe podłączenie rozwiązało kłopot :)

    Przy okazji dowiedziałem się, że z wiekiem lub wskutek niewłaściwej ekploatacji od łańcuszków wycierają się ślizgi nastawników faz rozrządu w głowicach. Wtedy wariują czujniki, które dostają impuls w innym momencie niż wynikało by z obliczeń komputera, wywala błąd i auto nie trybi jak powinno. Tak to przynajmniej zrozumiałem :P

    Nie rozbierałeś czegoś ostatnio?

    Dominik

  11. Witam.

    Pojawił mi się problem z odpalaniem auta. Silnik ALG. Komputer pokazał:

    17800 - Camshaft Position Sensor Bank 2 (G163): Open Short to Plus P1392 - 35-00

    Wie ktoś, którego wałka dotyczy wskazanie "... Bank 2..." ?

    I ewentualnie czy ten błąd oznacza usterkę samego czujnika, czy może okablowania, które do niego prowadzi?

    Dodatkowo vcds wypluł:

    16496 - Intake Air Temp. Sensor (G42): Signal too Low P0112 - 35-00

    Czy błąd z czujnika temp. zasysanego powietrza może wpływać na odpalanie fury? Albo w jaki inny sposób wpływa na pracę silnika?

    Pozdrawiam,

    Dominikk.

  12. Może zmienia. Oryginalnie nie miałeś płetwy, tylko bacik. Skoro ktoś przekładał, to mógł uszkodzić przy demontażu. W jednej stopce ułamałem kabel od anteny w trakcie wykręcania, z kolei w mojej podczas demontażu zauważyłem, że mocowanie bacika (gwint do wkręcania) jest zaśniedziały i popękany, bo ktoś pewnie to wcześniej demontował. To wszystko będzie wpływało na odbiór sygnału. Na Twoim miejscu od tego bym zaczął.

  13. Nie wiem czy aktualne, ale u mnie podobnie stukał EVAP (chyba tak to się nazywa) w silniku ALG. To zdaje się elektrozawór odpowietrzający układ paliwowy, umieszczony na obudowie filtra powietrza (pod plastikową osłoną - tuż obok przepływomierza). U mnie też raz stukał raz nie, częstotliwość stukania zmieniała się zależnie od prędkości obrotowej silnika. Szukałem przyczyny wśród rolek napędzanych paskiem klinowym, ale po zdjęciu przodu okazało się, że tam wszystko jest okej, a stukanie dobiega właśnie z tego zaworka - jakby na zmianę otwierał się i zamykał...

  14. A sprawdziłeś czy nowy działa na krótko?

    Czujnik w chłodnicy klimy (u mnie w 2.8, ale podejrzewam że tak jest w pozostałych) można wykręcić bez demontażu lampy, wystarczy zdjąć zderzak.

    Co do przekaźnika, to jest w cokole pod kierownicą, nie pamiętam nr-u...

    Ale przekłamuje Ci czujnik temperatury zewnętrznej? Wydaje mi się, że wiatrak załącza się na podstawie odczytu z tego czujnika przy chłodnicy klimy i nie ma to związku z tym, co masz na zegarach wyświetlone.

  15. Trochę się pomyliłem. Ta wielopinowa wtyczka i kabel koncentryczny są podłączone do jakiejś innej puszki pod zmieniarką, ale nie wiem co to jest (moduł sterujący/wzmacniacz?) Może rzeczywiście to kabel antenowy?

    DSC_0914.JPG

    DSC_0915.JPG

  16. Jak nie działa Ci wiatrak na krótko (sprawdź dobrze dwa razy, ja ostatnio podłączałem, to musiałem się pogimnastykować z przyłożeniem kabelków do klem aku zanim się załączył - na początku myślałem, że zjarany), to tak czy inaczej do wymiany.

    Co do błędów to nie znam się, sam mam problem z wiatrakiem pracującym na drugim biegu czy trzeba, czy nie.

    Zacząłbym nad przeczyszczeniem kostki od czujnika na chłodnicy klimy i sprawdzeniu przewodzenia po kablach do kostki przy lewym przednim kole...

  17. Ja mam właśnie takie (wpinałem je i wypinałem u siebie już kilka razy) w a4 b5 1997 r. z systemem audio BOSE. Długa wielopinowa kostka i kabel koncentryczny. Zmieniarka jest osadzona w metalowym koszu, którego u ciebie nie widzę. Jak chcesz, to zrobię zdjęcie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...