Dziś już jestem u któregoś z kolei mechanika, bo borykam się z tym tematem od dwóch lat, i padło podejrzenie skrzyni biegów - ale jak tak patrzę na wasze wypowiedzi, to wydaje mi się że możemy sobie ten wątek odpuścić- niektórzy maja manuale, inni s-troniki a ja mam tip-tronika (zf8hp...) i też napie..ala.
Przedział prędkości podobny, zaczyna w okolicach 120, nasila przy 130....a przy 200 znośnie
Co ciekawe, czasami jak zjeżdżam z piętrowego garażu - skręcając w lewo przy zjeździe z każdego piętra to to "cudowne" zjawisko w 95% zanika i tylko przy shamowywaniu z 160-180 km/h troszeczkę czuć mrowienie na aucie i lekkie dudnienie.
Przednie tarcze wymieniane 2x. Felgi i opony w porządku. Mechanik (aktualny) sugeruje piastę....poprzedni wał, a jeszcze poprzedni uparł się na półosie.
Czy ktoś z Was, właścicieli B8, wymieniał te cholerne drążki prowadzące i te za twarde tuleje, co sugerują na Amerykańskich forach??