Adriano85

Cześć, Podepnę się pod temat, żeby niepotrzebnie nie zakładać nowego. Mam podobny problem. Mianowicie przy skręconej kierownicy np jadąc rondem w momencie gdy chce wrócić do nominalnej pozycji czuję jak coś blokuje mi kierownicę w jednym położeniu. Dopiero po szarpnięciu kierownica puszcza. Towarzyszy temu dźwięk podobny do zgrzytu/stuku. Dzisiaj dodatkowo przez chwilę miałem wrażenie, że przestało działać wspomaganie. Kierownica chodziła z odczuwalnym oporem. Cały układ kierowniczy pracował jakby był zrobiony z plastiku. Istotna różnica względem poprzednich postów to to, że problem przeważnie występuje kiedy samochód jest już nagrzany lub stoi cały dzień na słońcu. Kiedy rano jadę do pracy jest wszystko ok. Natomiast po całym dniu w słońcu lub po przejechaniu kilkunastu kilometrów mam duże problemy ze skręcaniem. Czy któryś z kolegów miał podobny problem? Czy liczyć się z koniecznością wymiany przekładni (i pompy wspomagania)? W jednym z podobnych tematów poruszana była kwestia jakiegoś zaworu na maglownicy za 25zł. Byłbym kontent jakby to było źródło mojego problemu bo koszt wymiany maglownicy nie napawa mnie optymizmem. Z góry dzięki za ewentualne odp i pozdrawiam

Szukając właśnie po necie znalazłem jakąś godzinkę temu na konkurencyjnym (a może zaprzyjaźnionym forum) dokładnie ten sam problem i ktoś wskazywał na wiązkę przewodów od sterownika szyb do przycisków. Spróbowałem więc jeszcze raz podpiąć boczek i pogmerać kablami i tu moja konsternacja bo cała elektryka jak za dotknięciem magicznej różdżki zaczęła normalnie funkcjonować Nie wiem czy to kwestia kabli, czy komputer w aucie po odpięciu boczka drzwi zarejestrował błąd w instalacji i zapobiegawczo odłączył na jakiś czas ten element. Czy może ten samochód po prostu ma duszę i złapał akurat focha. Może wystarczyło odczekać, aż skasują się powstałe błędy w skutek odpięcia kostki. Za cholerę nie wiem, ale myślę że jest tu na forum ktoś kto potrafi to racjonalnie wytłumaczyć. Nie mniej jednak z mojej strony dziękuję wszak za odp i temat chyba pozostawiam do zamknięcia.

Witam kolegów po dłuższej przerwie.. Szukałem ponad dwie godziny odpowiedzi w internecie i prawdę mówiąc liczę na pomoc któregoś z bardziej doświadczonych kolegów z forum. Od dawna miałem problem z przełącznikiem szyb elektr. od strony kierowcy. Przycisk 2x szyby elektr. działał jak chciał. Nie raz potrafił zamknąć szybę od strony pasażera ale otworzyć już nie, od strony kierowcy zaś najczęściej nie działał albo przerywał. Zakupiłem nowy wraz z rączką uchwytem w którym siedzi. Wymiana poszła nadzwyczaj sprawnie, ale szybko mina mi zrzedła bo po wymianie felernego przycisku na nowy nie działa: - nowy przycisk szyb elektr., - przycisk regulacji lusterek, - podświetlenie ww. przycisków, - podświetlenie drzwi. Drzwi z centralnego się normalnie zamykają i otwierają, przy dłuższym przytrzymaniu przycisku na pilocie otwierają się obie szyby elektr. Sprawdzałem już bezpiecznik nr. 22 i wydaje mi się, że nie jest spalony. Nie wiem czy powinienem się obawiać i szykować na spore wydatki czy może coś przeoczyłem? Z góry dziękuję za każdą pomoc

Mnie się takie podobają i takie Sobie wstawiłem Tobie nie muszą, na tym polega wolność słowa. Możesz otworzyć własny wątek, w którym będziesz sobie wrzucał wypasione zdjęcia z nokii n900 Pozdrawiam

Super furka Nie mogę się na nią napatrzeć ) Chyba to moja ulubiona B6stka na tym forum Nie pytam nawet ile kosztowały wszystkie te modyfikacje Mamy zdaję się ten sam silnik. Ile można z niego wykrzesać bez skomplikowanych operacji?

Normalnie się jeździ jak każdym innym autem. Nie odczuwam, żeby było słabe. Przy normalnej jeździe 6-6,5 w mieście. Jeżdżąc "eko" można spokojnie zejść poniżej 6l.

Podziękować Fotki montowane w Photomatix, ale tutaj uwaga potrzebny jest aparat obsługujący bracketing bądź ręcznie przestawiać czas otwarcia migawki (czyt. potrzebny statyw).

Witam Skoro już tu jestem postanowiłem wyjść z cienia:wink: Pamiętam jak kilka lat temu przesiadłem się z Fiata 126p na Forda Escort MKVII. Byłem wówczas zaskoczony przestronnością wnętrza, jakością wykonania, dynamiką i ogólnym wygladem samochodu. Był to dla mnie dosłownie skok milowy do przodu w motoryzacji. I wiecie co? Kiedy przesiadłem się z Escorta na A4 to uczucie wróciło )) Co tu dużo mówić tłumienie nierówności wręcz nieziemskie, fajna dynamika (jeżdzę głównie po mieście nie ścigam się po trasie więc 101km starczy;) i ogólnie to uczucie kiedy zasiadasz za kierownicę, można poczuć się wyjątkowo a to jest wartość bezcenna. Wyposażenie: -ABS, -ESP, -Tempomat, -6 Airbagów, -Elektr. szyby przód, -Elektr. lusterka podgrz., -Elektr. reg. świateł, -Podgrzewane fotele przód, -Klima 2strefowa, -Centralny zamek, -Domykanie szyb z pilota, -roleta przeciwsłoneczna tył, -alu 16", -pełen FIS. Jak mi się coś jeszcze rzuci w oczy zaktualizuję opis. Poniżej fotki: Do tej pory zrobione: - Ori Alu BBS bodajże z B7 (poprawcie mnie jeżeli się mylę) + Michelin Energy Saver 205/55 R16 - Dywaniki gumowe Petex Do zrobienia: - Bieżące eksploatacyjne sprawy+rozrząd, - podłokietnik, - przeszczep kilku przełączników (wyglądają tragicznie), - emulator zmieniarki, - lodówka, - alu 15" zima.

Witam Wszystkich Niedawno nabyłem Audi A4 Avant. W zasadzie rozglądałem się za czymś innym ciut mniejszym niekoniecznie z olimpiadą na grillu, ale powiem wam, że teraz nie zamieniłbym mojej a4eczki na nic innego Wcześniej jeździłem Fordem Escortem mkVII także przeskok taki jakbym się przesiadł z dwupłatowca na myśliwca X-Wing Luca Skywalkera Mam nadzieję, że uda mi się podzielić z Wami moim szczęściem i dostanę kilka cennych porad we wszelkich modach Pozdrawiam serdecznie Adriano