zawsze możesz się odwoływać i pisać, że te drobne ryski które miąłeś Ci nie przeszkadzają i możesz z nimi jeździć. A to że oni muszą polakierować uszkodzony element, to ich sprawa. Dla ciebie ma wyglądać tak jak przed zderzeniem (czyli z rysami) albo lepiej. Jak nie chcą nie muszą dla Ciebie tych rys lakierować
Podejście "jestem debilem" jest z ubezpieczalniami dobre, bo czasem wymiekają i nie chcą już z wariatami gadać