Skocz do zawartości

b3rs

Pasjonat
  • Postów

    268
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez b3rs

  1. A co ma dolanie płynu do lepszego hamowania? Czy jest go mniej czy trochę więcej auto ma hamować tak samo. Komunikat o zbyt małym poziomie płynu jest inny niż zużycia klocków i ten po dolaniu oczywiście zgaśnie.

    Jak ktoś ma zużyte tarcze to kontrolka zapali się szybciej, i tu się nie dziwcie że macie jeszcze grube klocki.

    Jeżeli chcesz się jej pozbyć to wyjmij czujniki z klocków, jak nie będą chciały wyjść obetnij i połącz druciki, bo pewnie wyjęcie wtyczki nic nie da.

  2. - produktami zuzycia walka i nie tylko walka, czyli owej "pasty" nie nalezy sie przejmowac, poniewaz splywa do miski olejowej, a olej po ponownym pobraniu jest tloczony tak jak pisal marewel przez filtr oleju

    Jasne ... :shocked:. W takim razie proszę wytłumacz użytkownikom 2,5 V6 /lecz tylko tym z literką A w kodzie silnika i BFC ... / - co powoduje zacieranie się zaworów i pękanie prowadnic zaworowych w ich silnikach - a nieraz nawet głębiej ... .

    Wytłumacz im również dlaczego nic takiego nie dzieje się w BDG/BDH/BAU i BCZ - w których, jak wiadomo - nic się nie ściera, a więc i nie odkłada np. w wym. prowadnicach ... :)

    Proszę o rozwinięcie tematu - chętnie zmienię przekonania ... nawet te budowane od lat ... .

    Prowadnice zaworowe pracują chyba na sucho, więc jak te opiłki się tam odkładają? Może to bardziej wada materiału.

    Pomijając oczywiście zajechane silniki, które spalają więcej oleju niż ON :).

  3. W zamiennikach jak załatwisz sobie z dużym rabatem to i do 1500 zmieścisz się za komplet rozrządu (rolki, paski, ramię nap., tłumik itp), razem z paskami klinowymi i rolkami/napinaczami do tego, no i z pompą wody (np wszystko EVR i paski Conti).

    Na forum chyba paru kolegów sprzedaje tanio częsci, nie wiem jak mają ceny ale możesz popytać.

    Nawet chyba piszący w tym temacie TOM77

  4. Jeżdziłem na 16" od A6 C5 w Passacie B5FL, potem te same wylądowały w A4 B6 i A4 B5, myślę że z 17 nie będzie problemu, mogą mieć tylko większe ET niż Audi.

    Dekielki zawsze były właściwe dla marki :decayed:

  5. U mnie standardowo zimą mniej spala, z 12-12,2 spadło do 11.5. Ale ostatnio wyszło jaki mam nie ekonomiczny styl jazdy, w sobotę polatałem po mieście w stylu emeryta, bez wyprzedzania, przepisowo itd, wyszło 10,4 :shocked:, co by nie było że awaria dzisiaj powtórzyłem i było 10.5, ruch spory ale generalnie bez duzych korków, zerowanie fisa i druga częśc dnia po staremu i wyszło 12 :evil:

  6. Jak latasz na ostatnim biegu pod czerwone pole to raczej wszystko OK. Wydaje mi się że to błąd licznika.

    Tak samo zastanawiałem się w 2.5, dolatywałem do 200 i lipa a ludziska piszą że i po 245 latają, ostatnio doszedłem do 220 ale miałem juz ponad 4200 rpm, to ci co śmigają po 250 zamykają obrotomierz? :) przecież nikt nie zmienia przełożeń w skrzyni biegów.

    Jak leciałem 220 minąłem kumpla który miał ok 200, po paru chwilach prawie znikał mi w lusterku... , nasza różnia prędkości to nie było 20 km/h.

    Jak masz w okolicy pożądną drogę to możesz z kimś porównać wskazania licznika.

  7. Miałem to samo wczoraj, auto zostało na noc pod garażem u rodzinki, jak po nie pojechałem objawy identyczne, a po powrocie do garażu odstała troszke i ruszyła. Chyba trzeba zajrzeć jak tam szczotki, tulejki, itp.

    Dzisiaj wyjeżdzam posmigać na nartach, mam nadzieję że nie odwali mi takiego numeru w drodze :wallbash:

    __________________________________________________________________________________

    mały updejt

    Silniczek w B6 (B7 chyba jest taki sam) to jednorazówka, elektronika zalana jakimś plastikiem, uzwojenie zgrzewane w 5 miejscach a bez rozerwania tych zgrzewów nie rozbierze się silniczka, nawet fachman nie chciał tego robić. U mnie padło coś z elektronika, albo pękniety lut, poleżał parę minut w ciepłym i działał, potem pare minut na zewnątrz i nie działał i tak w kółko, żadne pukania, stukania, głaskania, prośby i groźby nie działały :)

    Jak by kogoś interesowały ceny to znalazłem po tyle: nowy VALEO - 428-650 pln, ASO ponad 1k, używki po 100-200

  8. np. verva widział ktos jak powstaje verva przykładowo ajent stacji paliw orlen zamawia 20tys ON drugi ajent 16 tys ON jeden zamówił ON verva a drugi zwykły ON ale wszystko jedzie tą samą cysterną tylko u tego co zamówił verve kierowca wlewa dodatek z litrowej bytelki i tak powstaje najnowsza technologia to co wlewa to odrębny temat ....... najlepszymi paliwami mogą pochwalic sie nasi zachodni sąsiedzi na pomiarach cetanowych w ON mają najlepszy wynik wynik ...

    TERAZ CO DO KONTROLI STACJI BENZYNOWYCH widzał ktos kiedys negatywny wynik po kontrolny nie ma to jak państwowka

    Nie przesadzaj, nie wiem na jakiej stacji pracowałeś ale nie opowiadaj zasłyszanych tam opowieści, kierowca buteleczke do cysterny, hehe.

  9. Spawanie na oko wyjętej plecionki lub wyjąć element i pojechać do spawacza to druciarstwo.

    Powinno się wyjąć element z plecionką, wyciąć, zamontować to co zostało, założyć luźno plecionkę, parę spawów punktowych, wyjąć i zespawać porządnie. Wtedy nie ma żadnych naprężeń i jest git.

  10. Troszkę mi się nudziło i przeczytałem cały wątek i dorzucę swoje 3 grosze :)

    Nic nie ma takiej jakości jak części na pierwszy montaż, więc pewnie wahacze lema i innych co robią dla firm też (chociaż nie wiem jak jest z rozrządem itp częściami "bardziej ryzykownymi" :)).

    Parę przykładów znanych mi roducentów części w Polsce.

    Producent 1 - robił kiedyś częsci do kilku marek, podpisał umowę na pierwszy montaż dla firmy i robi wyroby w 2 jakościach, na montaż i dla ASO na serwis. Całą produkcję bierze firma, zakaz sprzedaży.

    Producent 2 - to samo tylko dla innej firmy.

    Producent 3 - to samo tylko sprzedaje też pod swoja nazwą i robi wyroby w 3 klasach jakości.

    Wszystkich 3 znam i wiem to na 100%.

    I przykład "życiowy". Nowy japończyk, klocki wytrzymały 90 k km, jako że auto miało 1,5 roku nie było zamienników (ok 15 lat temu) nowy komplet w ASO - jakoś 300-400 stówy, pamiętam że sporo jak na tamte czasy, wytrzymał... 30 k km, no może więcej bo auto zostało sprzedane ale klocki były na wykończeniu.

    Tak że ostrożny byłbym ze stwierdzeniem, że kupowanie np w ASO czy z logo daje gwarancję towaru takiej jakości jak z pierwszego montażu. No chyba że Audi ma inną politykę.

    Wiadomo że auto na gwarancji ma się psuć jak najmniej, ale później już niekoniecznie :)

    Co do wahaczy zawsze zakładam lemki (w każdym aucie jakie miałem) i nigdy mnie nie zawiodły :)

    Aaa, przypomniało mi się :) był jakiś czas temu w TV wywiad z producentem tłumików, łazili po hali pokazywali jak produkują i opwiadał, też mówił że produkują w 3 klasach, na montaż, dla ASO i pod własnym logiem.

    Tak że nawet jak ktoś dopadnie wahacze z logo audi (zakładając że są ori) to niech się nie łudzi że polata tyle co na tych z pierwszego montażu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...