akurat ma racje co do odszkodowania. Tylko z doświadczenia wiem, że bez sądu się nie obejdzie bo 90 proc ludzi rezygnuje. To nie jest wyłudzenie ani wzbogacenie, ponieważ SN już wypowiadał się kilkakrotnie, że podstawową funkcją odszkodowania jest kompensacja, co oznacza, iż odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan rzeczy naruszony zdarzeniem wyrządzającym szkodę itd itp. Więc jeśli był oryginalny lakier i element to za taki powinieneś dostać odszkodowanie. I możesz naprawić sobie to na podróbkach i jeśli nad tym się dłużej zastanowicie to nie prowadzi to do wzbogacenia poszkodowane. Ale tak jak mówię odwołania możesz pisać nawet 5 razy o nic nie wskórasz. Póki co rzeczoznawce powołaj żeby Ci stwierdził oryginalność elementów bo na słowo Ci nikt nie uwierzy w sądzie
Amortyzacja nielegalna, samochód zastępczy tak, ale ubezpieczalnie zwracają najczęściej tylko za technologiczny czas naprawy a za resztę faktury najczęściej trzeba iść do sądu.