Ja sam pierwszy maraton pobiegłem 5 miesięcy po rozpoczęciu przygody z bieganiem.
I tak naprawdę zdałem sobie sprawę, że to dużo za wcześniej...
Wszystko się da.... w końcu ile rzeczy zaczyna się od zdania, że co ja nie dam rady... ale pytanie czy wato.
Zobaczcie, że o ile w czasie maratonu kontuzji jest mało, choć sam jedną złapałem ostatnio w Krakowie, to jeśli chcesz się przygotować do maratonu w parę miesięcy to masz sporą szansę na kontuzje...
Ale to tylko moje zdanie..
Pozdrawiam