ppa4

Spoko spróbuję, w kwestii natomiast obrotów, to czy mam rację że powinno być 800 na jałowym i ani mniej ani wiecej ?? ---------- Post dopisany 28-09-2013 at 21:37 ---------- Poprzedni post napisany 19-09-2013 at 19:21 ---------- OK, poobserwowałem więcej i już wiem, że te szarpnięcia/uślizgi zdarzają się zwykle przy 1800-2400 obrotów, głównie w sytuacjach gdy obrotów jest np. 1400 i daję pedał gazu do ziemi, wtedy auto się zbiera, obroty wzrastają wraz z autem, w podanym przedziale jest bardzo duża szansa na te szarpnięcia (jest ich mniej lub więcej...), a potem to już bajka, płynnie do przodu. W momencie szarpnięcia z obrotami nic specjalnego się nie dzieje, może jeśli już to po prostu wskazowka się lekko stopuje w wędrówce do góry. Jestem wręcz pewny, że tak nie powinno być, przy bardzo spokojnym wchodzeiu na obroty to się zdarza rzadziej. Gdy mam obroty powyżej 2600 i pedał leci do dołu, to praktycznie nie ma szans na szarpnięcia a jeśli już to są zdecydowanie łagodniejsze i rzadsze. Gdzie i co szukać, co mozecie poradzić ? Turbina ?

Filtr nowiutki sprzed 2tygodni, świece też ... a komp nie wyrzuca żadnych błędów ... sonda lambda ? Te obroty na jałowym 650-700 są naprawdę irytujące, bo widać, że samo auto tego nie lubi, a nie tylko ja

Benzyna 211km quattro Totalnie losowo (a przynajmniej na razie nie znalazłem zaleźności) na biegu jałowym jest albo 800obrotów albo coś między 600-700. Ogólnie by mnie to nie ruszało, ale gdy akurat auto postanowi że ma być te 600-700 to na kierownicy, skrzyni biegów i na siedzeniu wyraźnie czuć drgania/telepanie. Gdy jest 800 to one są ale na siedzeniu niewyczuwalne, a na drążku skrzyni ledwo jako pulsacje - czyli ok! Dlaczego czasami się ustawiają tak nisko, bo wydaje mi się że pewnie 800 to ta wartość właściwa i minimalna prawda ? To nie jest tak że obroty skaczą czy coś, po prostu jadę, staję i będzie albo 800 albo 600-700 i są stabilne wtedy... Co może być nie tak ? I druga dzian sytuacja: Tutaj też nie jestem jeszcze w stanie odtwarzać zdarzenia, ale np. 50km/h 3jka, ja dodaję gazu. obrotów coś między 2000-3000 więc spokojnie, auto przyśpiesza, obroty rosną, a ja mam uczucie że co kilka chwil jakby opony się uślizgiwały na krótką chwilkę. Czyli jest ciąg, momentalnie 'uślizg' (ale nie buja mną czy nosi, nic w ten deseń, chodzi o taki efekt, że przy przyśpieszaniu, tak jakby 'gubił ząbek w zębatce') a potem normalnie dalej i po chwili losowo może znów się powtórzyć - ale nie musi.... Żadne kontrolki się nie włączają, więc to chyba nie ESP, bo prosta droga, sucha, dodaje gazu, przyśpiesza, chwilowy 'uskok' i dalej przyśpiesza, silnik brzmi przy tym raczej ok ... ---------- Post dopisany 19-09-2013 at 14:49 ---------- Poprzedni post napisany 18-09-2013 at 13:51 ---------- Czy ktoś próbował w tym silniku czyścić przepustnicę ? Macie może jakieś schematy, nie mogę na internecie niczego konkretnego znaleźć... W ASO mówili, że w tych silnikach jeszcze nigdy przepustnicy nie czyścili, bo w nich nie ma znaczenia jej zabrudzenie z powodu tego jak zorganizowane jest tam dostrczenie paliwa i powietrza do silnika ?!

Staram się dokładnie tak robić, jak mówisz, czyli toczyć się na 1ce albo 2ce bez gazu, ale wtedy, tak jak napisałem wyżej, chwilowe spalanie pokazuje mi na poziomie 20litrów na 1ce i 10litrów na 2ce, mimo braku gazu. Czyli więcej pokazuje niż gdy bieg wyrzucę ?! I wtedy jak patrzę, że auto sobie się toczy, a właściwie jedzie na 1ce bo sobie silnik ciągnie, ale ze spalaniem 20l/100 to już wolę wrzucić na jałowy ... wtedy chociaż pokazuje mniej ) Tak czy siak głupieję jak te spalania widzę :/ Czyżby te chwilowe było wyliczane nie tylko na podstawie tego ile silnik bierze paliwa (mniej więcej oczywiście) ale też chyba jak zauważyłeś na podstawie prędkości auta, co może go strasznie w powyższych sytuacjach przekłamywać ?

hgrzegorz dokładnie tak, i normalnie jak wrzucam jałowy to mam 0,7l/h, ale już to jak wrzucam jałowy przy toczącym się aucie a tam komputerek nadal mi pokazuje przez naście sekund 13l/100 to mnie to troszkę przeraża ...

Cześć, Dzisiaj pokonałem 9km w 1h, więc sobie pomachałem dźwignią i poprzyglądałem chwilowemu spalaniu ... Zaobserwowałem straszne dziwne opcje: - ruszam z 1ki, dodaję gazu czyli spalanie pod 30-40l, potem puszczam gaz i się toczę na 1ce - spalanie nonstop 16,5l (gazu nie dokładam, sam ciągnie) - ruszam z 1ki, dodaję gazu,potem 2jka, potem puszczam gaz i się toczę na 2ce - spalanie nonstop ok 9l (gazu nie dokładam, sam ciągnie) to powyżej jest ok ? I najdziwniejsze: - w obu powyższych sytuacjach jeśli wyrzucę bieg na 0 (na pewno nie mam biegu, jestem na luzie) auto rozpędem się toczy jeszcze 10-15sek to mi chwilowe ciągle pokazuje na poziomie 10l !!! Dopiero gdy auto się zatrzymuje to skacze na koniec do 20l a potem 0,7l czyli tak jak zwykle na jałowym. O co w ogóle chodzi ?! No i średnia z tej godzinki to 18l/100 a prędkość przelotowa 9km/h ;] 2.0tfsi, 211km, manual.

Możecie z doświadczenia powiedzieć, czy w sedanie B8 w bagażniku da się upchnąć bagaże (takie tygodniowe czyli większe plecaki/torby) 4osób + pomniejsze plecaki i prowiant ?? Ze zdjęc i oględzin, wygląda tragicznie mizernie

Hej. czy możecie podać jak u Was wygląda kwestia spalania benzyny i oleju w tym 211KM silniku (rocznik min 2009)?

Z tej strony Paweł, pisze z Wawy, jezdze staruszkiem oplem. Mam zamiar kupic audi i mam nadzieje, ze to forum mi w tym pomoze