jedna rzecz mi nie daje spokoju, nie wiem co robie zle- jak myje autko, to jak mam zdążyć je wysuszyć? U mnie jest woda z kamieniem, i np machnę dach, spłukam wodą, i kiedy zabieram sie za boki to na dachu juz mam osad z wody...
może źle robiłem, ale do tego czasu wycierałem go na sucho i zacieki polerowałem tempem, potem woskowałem i było git, ale pewnie nie o to chodzi.