Witam przeszukałem to forum i nie znalazłem tematu jak w tym konkretnym silniku (2,6 V6 ABC) wyciągnąć rozrusznik. Więc podpowiem jak wyjąć ten rozrusznik bez wyjmowania alternatora(bo to nie jest taka prosta sprawa w silniku 2.6). I właśnie bez wyciągania, alternatora jest trochę zabawy, ale da się zrobić. Przede wszystkim potrzebny kanał i 2ga osoba. Przygotować trzeba klucze 10 13, 16, śrubokręt długi jakiś, młotek, rurkę, deskę chociaż metrową albo kija lub coś podobnego. Po zdjęciu klemy na akumulatorze zaczynamy zabawę:
1 odkręcamy stabilizator tylko z tych przednich obejm gumowych i puszczamy na dół (potrzebne gdyż ułatwia dostęp do śrub).
2 zdejmujemy , odkręcamy kable od automatu rozrusznika i zdejmujemy osłonę tego automatu (przynajmniej u mnie taka była)
3 odkręcamy rozrusznik klucz 16, jest 2 śruby jedna dokręcona nakrętką od dołu 2ga wkręcona w rozrusznik z góry od tyłu i właśnie z nią jest sporo zabawy, ale praktycznie centralnie nad tą dolną się znajduje trzeba ją namierzyć i odkręcić ( do tego potrzebny jest dobry klucz lekko zakrzywiony najlepiej fajkowy i rurka bo ona może być ciężko dokręcona i dostęp jest ograniczony i miejsca mało
4 zdejmujemy filtr powietrza z góry razem z obudową zdejmujemy plastik odkręcamy na 1 śrubę przykręcony on jest do boku auta wyciągamy odginamy (nie trzeba wypinać tych czujników chodzi o to by wcześniej przygotowaną deskę wsadzić między podłużnicę a silnik),
5 no i gdy już tak jest zrobione 1 osoba manewruje rozrusznikiem a 2ga naciska deskę odpychając tym samym delikatnie silnik w lewo (chodzi dosłownie o centymetr aby rozrusznik wyszedł) Wiadomo trzeba trochę pogłówkować wyciągnąć go do przodu, potem lekko na dół, gdy wyjdzie przekręcić i podnieść do góry, aż w końcu wyjdzie do tyłu. Dziwnie brzmi, sporo manewrów, ale nie chcąc wyciągać alternatora da się to zrobić. Pozdrawiam może komuś się przyda ten opis.