a niby czemu ,przecież jechałem za tobą,musiałem czekać aż ty depniesz i dopiero mogłem cisnąć
Olo,nie świruj ,jak cię znam,to czekałeś aż silnik osiągnie optymalne obroty,jak już byliśmy na obwodnicy właściwej,siadłem ci na tył,wyrównaliśmy prędkości,po czym przez chwilę zacząłeś delikatnie przyspieszać (wcześniej rzeczone optymalne obroty ) i nagle rura ,wiadomo że jadący z przodu ma przewagę startu :gwizdanie:,start z rolki,to jazda obok siebie z identyczną prędkością i start na 1,2,3