Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Kolegów!

To mój pierwszy post na forum, mam nadzieję że pisze w dobrym dziale. A tak wygląda mój problem:

Podczas próby kradzieży mojego auta, złodziej uszkodził zamek w drzwiach przednich kierowcy. Ponadto, powstała duża i głęboka rysa po osuniętym wiertle. Co najgorsze, wywiercili mi też mega dziurę (tj. ok 1-1,5cm średnicy) jakieś 10 cm pod zamkiem. Brakuje też nakładki zamka. (w miejscu gdzie wchodzi kluczyk). Dobrze, że złodziejowi nie udało się wejść do środka, bo zrobiłby tam pewnie jesień średniowiecza. Obawiam się, że muszę wymienić całe drzwi. Na szczęście autko ma AC więc to ubezpieczalnia pokryje koszty. W najbliższym czasie spodziewam się wizyty rzeczoznawcy z ubezpieczalni i wolałbym wiedzieć na ile tą naprawę powinien wycenić. Muszę się też zdecydować czy wolę dostać gotówkę czy zlecić naprawę w ASO, a PZU pokryje koszty.

Prośba do Was Koledzy, żebyście podpowiedzieli mi, które części będą potrzebne i ile może to kosztować w ASO włącznie z naprawą itp. Interesuje mnie całkowity koszt, żebym nie był stratny na naprawie. Z tego co się orientuję to jest to osobna część, bo ramka i to co co zaczyna się od szyby nie stanowi integralnej całości.

Pozdrawiam serdecznie Klubowiczów!

Opublikowano

Szczerze to w takim przypadku wybrałbym naprawę bezgotówkową. Odwozisz autko do ASO i niczym się nie przejmujesz... przy okazji będziesz miał wpis w książkę serwisową o takim incydencie.

Opublikowano

chyba w/g procedur w ASO nie da sie dołozyc jednego zamka, wiec wycena powinan zawierac komplet zamkow, stacyjke, nowe klucze plus kodowanie. do tego drzwi...

chyba ze sie cos zmienilo..

Opublikowano

Orientujecie się jak wygląda kwestia rozliczenia w takim przypadku? Czy PZU zapłaci za rachunki, które ASO im wystawi? Czy może wygląda to tak, że PZU wycenia szkodę i przelewa oszacowaną ilość pieniędzy potrzebną na naprawę do ASO i oni muszą (lub nie) zmieścić się w tej kwocie?

Opublikowano

U mnie było tylko malowanie zderzaka, ale wyglądało to tak, że wstawiłem auto, wypełniłem dokumenty (m. in. zgodę że jak nie uzyskają kasy od ubezpieczyciela to pokryję koszty naprawy sam) i odebrałem samochód z pomalowanym zderzakiem.

Samochód oddałem do warsztatu po oględzinach rzeczoznawcy, który wycenił naprawę na 260 zł :shocked:(czy jakoś tyle). Najpierw dostałem list z PZU, że zapłacili AUTO-Vivie te 260 zł, a jakieś 10-14 dni później że jeszcze im ok. 800 wypłacili. W sumie dawało to kwotę jaka widniała na "fakturze", którą widziałem przy odbieraniu samochodu.

Przy oddawaniu gość powiedział, że jeżeli dokładka będzie do wymiany to wtedy dają znać do ubezpieczyciela, on zatwierdza wymianę i wymieniają. A jak nie to i tak wymieniają i się odwołują od decyzji. W każdym bądź razie w praktyce to jest tak, że chyba nie ma szansy żeby nie uznali wyceny ASO. Jak kiedyś naprawiałem mitsubishi po stłuczce z OC sprawcy to okazało się, że gość zajmujący się naprawami blacharskimi w tym ASO ma uprawnienia rzeczoznawcy Allianz i w praktyce chyba sam sobie zatwierdzał wycenę.

Opublikowano

kolego stawiaj do ASO i niczym sie nie przejmujesz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...