JohnZi Opublikowano 29 Listopada 2010 Opublikowano 29 Listopada 2010 Witam, dzisiaj przytrafiła mi się nieszczesna sytuacja. Sniegu narypało niesamowicie i chcac lekko oczyscic szybe pasazera, otworzyłem ja i pozniej zamknalem. Przez cały dzisiejszy dzien, powtarzalem ten leniwy zabieg moze 3 razy. Pozniej uslyszalem, ze silniczek powoli nie domaga(wydawał dziwne glosniejsze dzwieki taki jakby stukot) i juz dalo sie tylko otworzyc szybe (ledwo co) a o zamknieciu moglem pomarzyc. Musialo tam widocznie naleciec sniegu i cos sie spapralo. Czy to oznacza wymiane silniczka? Jesli tak, czy jestem w stanie sam to wymienic podlaczajac jedynie nowy silniczek czy wiaże sie to z bardziej zaawansowanymi operacjami? Dodam jeszcze, ze wczesniej jeszcze przed zima, silniczek wydawal juz dziwne glosne dzwieki, no ale byl sprawny. Bardzo prosze o porade, bo aktualnie auto stoi w garazu z otwarta szyba i z tektura na boku, ogolnie zenada:D Pzdro
adamooo Opublikowano 30 Listopada 2010 Opublikowano 30 Listopada 2010 albo rypnął silniczek (dla pewności sprawdź bezpieczniki) albo rozwaliła się linka od mechanizmu (stelażu)
fayera Opublikowano 30 Listopada 2010 Opublikowano 30 Listopada 2010 Stawiałbym na linkę.Pewnie nie obędzie się bez ściągania tapicerki.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się