Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Szarpanie


?ydzio

Rekomendowane odpowiedzi

kolego świece kiedy wymienianie ja miałem tak w bmw szarpało podczas przyśpieszania i odejmowania gazu :hi: wymian świec rozwiązła problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepływka,przewody,świece,przepustnica,dwumas,filtr paliwa zapchany,ewentualnie skrajny przypadek przestawienie na rozrządzie,podpiąć vaga iść na piwo,zobaczyć o co lotto i nie stresować się,radzę też przeciągnąć trochę furę to o dziwo też pomaga :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

w moim silniku 1.8 125KM ADR 95r. również szarpało, a bardziej okresliłbym to jako "żabkowanie".

Przyczyną był dziurawy wężyk w układzie podciśnienia łączący króciec przed przepustnicą z trójnikiem położonym po środku kolektora dolotowego,

to taki wężyk/kolanko pod rurami kolektora dolotowego.

Przez okres 2-ch lat problem powiększał się, aż dodatkowo po jakimś czasie wystąpił problem z twardym pedałem hamulca.

Początkowo padło podejrzenie na uszkodzony serwo, jednak wpływ na to miał ten omawiany wężyk.

Za ten wężyk musiałbym dać na dzień dzisiejszy ok. 75 zł w serwisie VW w Bydgoszczy i musiałbym poczekać ok. 5 dni.

Wykryłem tą usterkę wieczorem, więc musiałem ją jakoś naprawić samemu. Wykorzystałem rurki aluminiowe, które można kupić w Castoramie.

Oczyściłem wnętrze wężyka z olejowych osadów i grudek blokujących przepływ powietrza, następne wsunąłem 2 kawałki rurki do środka wężyka.

Natomiast zewnętrzną stronę rurki owinąłem taśmą izolacyjną w celu uszczelnienia dziury.

Auto przestało "żabkować", serwo hamulca zaczęło wspomagać hamowanie ze słyszalnym charakterystycznym syczeniem podczas wciskania pedału hamulca

(pedał hamulca zrobił się poprawnie miękki jak wcześniej), ponadto auto jest żwawsze i spala mniej gazu, tzn obecnie na 39,5L gazu zrobię 407 km.

Podejrzenia tego szarpania padały też na poduszki pod silnikiem, skrzynią, cewkę, świece, przewody, koło dwumasowe, jednak, przyczyna jak widać była prozaiczna.

Pozdrawiam,

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...