czajek82 Opublikowano 28 Grudnia 2007 Opublikowano 28 Grudnia 2007 Dzisiaj odłączałem akumulator bo zakładałem obwódki na zegary. Poskładałem wszystko i zapaliłem samochód po rozgrzaniu się silnika i po przełączeniu z PB na LPG spadają obroty i samochód gaśnie. Mam gaz jakąś 1/3 zbiornika. Mam reduktor KME, wielozawór TOMASETTO i układ elektroniczny SIROCCO. Odłączyłem na noc klemę - może to coś pomoże. Miał ktoś już taki problem? Czy to zresetowały się ustawienia komputera czy coś innego?
Newman Opublikowano 29 Grudnia 2007 Opublikowano 29 Grudnia 2007 wprawdzie nie mam instalacji gazowej ale ostatnio mechanik wymieniał mi cześć przy wydechu i w tym celu musiał troche pospawać. Odłączył ako by elektryka nie dostała. Pozniej jak od niego wyjechalem to przez okolo 70km mialem falowanie obrotów tzn jak wrzucalem na luz to obroty spadały tak do 200 i rosły znowu do 800 pozniej znowu spadało i rosło... i to trwało tak ze 4 do 5 sekund i pozniej juz normalnie trzymał 800. ale jak miałem zapiety bieg i wcisnąłem sprzegło to czasami nawet zgasł.... wg mechanika to normalne i powinno być pozniej dobrze... no i faktycznie było... teraz jest git..
czajek82 Opublikowano 29 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2007 Skoro kolego tak mówisz to mam problem. Bo samochód kupiłem już z gazem. Gaz był zakładany na śląsku a ja mieszkam w Kutnie w łódzkim. Gdzie tu teraz jechać, żeby nie zrobili jeszcze gorzej. Wiadomo jak to jest z fachowością naszych gazowników. Jak sami nie zakładali a zrobią źle to od razu mówią, że winę ponosi zakładający gaz bo nie zrobił tego a tamto źle założył.Taki przypadek miałem z gazem w moim starym samochodzie.
czajek82 Opublikowano 31 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2007 Witam dzisiaj nigdzie mnie nie przyjęli bo wszyscy chcą jak najszybciej skończyć więc zakłady zamykają wcześniej, ale pojeździłem trochę i mogę nieco więcej powiedzieć o moim problemie. Samochód na wyższych obrotach zachowuje się normalnie. Normalnie przyspiesza i wkręca się tak jak powinien, ale po wciśnięciu sprzęgła jak obroty spadają to spadają prawie do zera tak, że silnik gaśnie. Jak chcę zredukować bieg - przed skrzyżowaniem, przed zakrętem, jak hamuje w każdej sytuacji samochód gaśnie (8 na 10 przypadków). Jak wcześniej dam na luz i trochę go przegazuję i dopiero w ostatniej fazie wcisnę sprzęgło i wrzucę bieg to nie zgaśnie. A dzisiaj jeszcze nie wiadomo gdzie ze zbiorniczka wyrównawczego ubyło mi ok. litra płynu chłodniczego. Sytuacja miała miejsce jak samochód stał pod sklepem. Jak wysiadałem komputer nic nie pokazał, a jak wsiadłem to piszczał. Sprawdziłem i pod samochodem nie było plam. Jak wiec mógł zniknąć? Co to może być? Proszę o pomoc bo nie chce sie dać naciągnąć w jakimś warsztacie bo oni to zaraz 5 rzeczy do wymiany znajdą.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 1 Stycznia 2008 Opublikowano 1 Stycznia 2008 co do dlaczego samochód gaśnie na gazie to można napisać książkę. Będziesz musiał udać się do gaziarza, który zna się na rzeczy - to nie ulega zmianie. Masz tą samą instalację co ja i zastanawia mnie twoja usterka ponieważ sam niejednokrotnie miałem odłączony akumulator i pomimo obaw o to jak zareaguje na to sterownik instalacji wszystko po podłączeniu działało jak trzeba. Tak już napisano w tym temacie, sterownik powrócił do swoich fabrycznych nastawów, które nie muszą odpowiadać twojemu silnikowi więc myślę, że po kalibracji instalacji problem zniknie.
czajek82 Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2008 Byłem dzisiaj w warsztacie na komputerze. Wyszło mi, że jest uszkodzona przepustnica. 4635 jednostka sterująca przepustnica - dolny ogranicznik niesprawny Mam też brak sygnału z sond lambda tylko , że z nimi to od początku jest problem. Jak kupowałem samochód i byłem na kompie to też to miałem, ale koleś który mi go sprzedawał pokazał mi wydruk z kompa na którym też miał brak tego sygnału i pokazał mi też następny, który robił kilka dni później w serwisie audi i na tym wydruku było ok. Więc nie wiem co z tymi sondami. Na razie zajmę sie ta przepustnicą muszę poczytać na forum czy czyścić czy od razu wymieniać.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 2 Stycznia 2008 Opublikowano 2 Stycznia 2008 przede wszystkim to powinieneś dokonać adaptacji po odpięciu akumulatora! - oczywista oczywistość. Przepustnice nie są tanie więc na początku spróbowałbym wyczyścić i zaadaptować. Wyreguluj gaz następnie i zobacz czy wszystko wróciło do normy. Jeśli nie ustąpi czekać cię będzie wymiana. Awaria sond też może być przyczyną gaśnięcia.
czajek82 Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2008 Ale odpinam obydwie klemy czy tylko minusowa? I potem włączam zapłon na około minute i czekam następne kilkadziesiąt sekund na kliknięcie. Tak?Objawy te mam zarówno na gazie jak i na paliwie.Obroty skaczą po puszczeniu gazu. Znaczy skaczą spadają prawie do zera i samochód gaśnie nie zawsze ale w 90% przypadków po wciśnięciu sprzęgła.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 2 Stycznia 2008 Opublikowano 2 Stycznia 2008 jedną albo dwie - to chyba nie robi różnicy. Ja zawsze dwie odpinam.
czajek82 Opublikowano 5 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 5 Stycznia 2008 Witam :> Problem rozwiązany w każdym bądź razie na razie. Wczoraj z kolegami pół dnia siedzieliśmy w garażu. Wymieniliśmy wszystkie przewody od wtrysków i resztę (te gumowe w takiej osłonce z plecionki materiałowej 3,2mm średnicy). Wyczyściliśmy przepustnicę miała straszny nagar, żeby się go pozbyć myliśmy ja chyba z godzinę w benzynie ekstrakcyjnej. Potem wszystko poskładaliśmy. Rozłączyłem aku i zaadoptowałem przepustnicę (niestety nie mam VAGa) za pomocą zapłonu. Po zapaleniu wszystko było ok. Samochód nie gaśnie a obroty nie falują są jeszcze niestety trochę za niskie (ok 700), ale najważniejsze że samochód już nie gaśnie. Dzisiaj jeszcze nigdzie nie jeździłem, ale mam nadzieje, że skoro wczoraj było ok to już będzie tak dalej. Teraz muszę jeszcze walczyć z termostatem i jakimś wyciekiem płynu chłodniczego. Dziękuję wszystkim za pomoc. Dzięki Kaziu :th:
czajek82 Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 6 Stycznia 2008 Pracuje raczej równo tylko naczytałem się na forum o obrotach, ze niby najlepiej jak jest tak od 850 do 950, a ja mam tak coś koło 600- 650. Dlatego wydawało mi się, że trochę mało. W tym tygodniu zamówię sobie kabelek to w weekend sprawdzę komputer.
mateogda Opublikowano 6 Stycznia 2008 Opublikowano 6 Stycznia 2008 W quattro 620 - 740 jest w normie dla silnika ALG.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 7 Stycznia 2008 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Pracuje raczej równo tylko naczytałem się na forum o obrotach, ze niby najlepiej jak jest tak od 850 do 950, a ja mam tak coś koło 600- 650. Dlatego wydawało mi się, że trochę mało. W tym tygodniu zamówię sobie kabelek to w weekend sprawdzę komputer. Takie oborty to norma. Te co wymieniłeś są odpowiednie dla silników czterocylindrowych. V6 nie potrzebuje tak wysokich żeby utrzymać ciągłość pracy.
czajek82 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2008 Witam. Dzisiaj sprawdzałem na klimatroniku ilość obrotów. Wychodzi, ze silnik ma 460 na biegu jałowym. na obrotomierzu wskazowka jest tak na 500 moze min. wyzej. Czy takie obroty sa normalne? Pisaliscie, ze dla v6 ponad 600. Wiec ja mam chyba troche malo.
mateogda Opublikowano 7 Stycznia 2008 Opublikowano 7 Stycznia 2008 460 to nawet dla V6 zdecydowanie za mało !
czajek82 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2008 To jak zwiekszyc te obroty? Musze miec do tego VAGa czy nie da sie zwiekszyc? Dodam ze samochod mial takie obroty odkad go kupilem wiec nie wiem co jest tego przyczyna.
mateogda Opublikowano 7 Stycznia 2008 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Tak czy inaczej wartoby podpiąć vag-a, sprawdzić błędy (może coś zasugerują). W "blokach pomiarowych" można też podejżeć korektę stabilizacji wolnych obrotów, można po tym ocenić czy przepustnica jest dobrze zaadaptowana. Da się też zaprogramować wyższą wartość wolnych obrotów do utrzymywania, ale to bym zostawił na sam koniec.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 7 Stycznia 2008 Opublikowano 7 Stycznia 2008 jak już kolega wspomniał trzeba by Vaga podpiąć i zobaczyć co się tam dzieje bo faktycznie obroty to masz za niskie. Rozumiem, że siedząc w samochodzie nie odczuwalne są szarpania tudzież inne wybryki silnika? Moim zdaniem jeszcze można by wyczyścić przepływkę.
tomekzgierz Opublikowano 30 Stycznia 2008 Opublikowano 30 Stycznia 2008 Jeżeli odpinałeś ukumulator , to wyzerowały się korekty dawki długoterminowej w ECU benzyny ale mapa wtrysku benzyny została. W sterowniku LPG , a wszczególności w sirocco nic się w takim przypadku nie dzieje. Nastawy , wraz z określonym nachyleniem i przesunięciem posostają zapisane w pamięci Eprom w sirocco pomimo odłączenia klemy. Więc wystarczy kilka dni pojeździć na benzynie albo najlepiej spokojna jazda pozamiastem 20 km , żeby sobie dobrał korekty długoterminowe. W sirocco, jak i w innych systemach IV generacji nie ma prawdziwej mapy , gdyż sterownik gazu bazuje na mapie wtrysku benzyny wraz z korektami krótko i długoterminowymi - sterownik sirocco pasożytuje na ECU benzyny , zczytuje z niego już obliczone czasy wtrysku benzyny i właśnie wcześniej wspomniane nachylenie lub mnożnik jak kto woli, przelicza na bierząco czas wtrysku benzyny na czas wtrysku gazu. Nachylenie powinno się zawierać najlepiej od 0 do 20 % a w turbo od -5 do 10 % W turbo lub aucie po chipie wskazane jest aby czas wtrysku gazu przy pełnym obciążeniu był zbliżony do czasu benzyny a osiągniemy to przy nachyleniu -5% A tak zwana "mapa" w sterowniku lpg do normalnego użytkowania systemu nie jest potrzebna. Jest to mapa kontrolna którą się zbiera na próbie drogowej po to , by stwierdzić czy sterownik benzynowy nie wprowadza sobie dodatkowych korekt podczas pracy na lpg. Jeśli punkty gazowe zbierają się wyżej od benzynowych , to znaczy że sterownik ECU benzyny podczas pracy na lpg wydłuża sobie czasy wtrysku (zwiększa korekty długoterminowe które zostają nawet po zgaszeniu auta) aby zapewnić mieszankę stechometryczną. Wtedy należy podnieść nachylenie np z 10% na 18 % , ale graniczną poprawną wartością jest 20 % . Jeżeli punkty gazowe pokryją się z benzynowymi dopiero przy nachyleniu np 30 % a mamy dysze 2,3 to należy rozwiercić dysze o 0,2mm czyli aby dysze były 2,5 i wtedy jeśli przy nachyleniu 10% na ponownej jeździe testowej punkty pokryją się , to wtedy jest ok. Wiele warsztatów ustawia nawet 40 % bo im się nie chce rozwiercać dysz , albo nie mają wierteł co 0,1 mm ale wtedy może dojś do tzw zlania wtryskiwaczy benzynowych co skutkuje ubogą mieszanką. Ustawianie sekwencji tylko w garażu to lipa , czhyba że zmiana temp lub obr przełączania !!! A co do przepustnicy to ja staram się jej nie odpinać nawet jeśli ją odkręcam do mycia , bo wskazana jest jedna adaptacja VAG'iem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się