Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Wymiana osuszacza


Gość Prometeo

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Prometeo

Witam.

Borykam się w swoim aucie z nieszczelnym układem klimatyzacji. Okazało się, że czynnik "ucieka" z układu w okolicach osuszacza, toteż chcę go wymienić, zwłaszcza, że nie wiem czy poprzedni właściciel kiedykolwiek to robił.

Pytanie jest następujące : jak się dobrać do tego osuszacza ? Wystarczy ściągnąć nadkole, osłonę silnika ?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Borykam się w swoim aucie z nieszczelnym układem klimatyzacji. Okazało się, że czynnik "ucieka" z układu w okolicach osuszacza, toteż chcę go wymienić, zwłaszcza, że nie wiem czy poprzedni właściciel kiedykolwiek to robił.

Pytanie jest następujące : jak się dobrać do tego osuszacza ? Wystarczy ściągnąć nadkole, osłonę silnika ?

Pozdrawiam.

najlepiej przedni zderzak i masz piękne dojście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej przedni zderzak i masz piękne dojście

A dużo z tym zachodu ? (nigdy tego nie robiłem)

Ściągasz kratki odkręcasz zderzak ściągasz go,po lewej stronie masz aluminiową puszkę w plastikowym korytku.Odkręcasz dwie rurki chyba 30 kluczem wymieniasz i skręcasz z powrotem.Po tej operacji na szczelność i nabicie klimy i po robocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie lepiej wyjąć obudowę filtra powietrza i stamtąd się dostać... z tego co pamiętam jest tam dostęp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Prometeo

Ściągasz kratki odkręcasz zderzak ściągasz go,po lewej stronie masz aluminiową puszkę w plastikowym korytku.Odkręcasz dwie rurki chyba 30 kluczem wymieniasz i skręcasz z powrotem.Po tej operacji na szczelność i nabicie klimy i po robocie

To jak on wygląda to wiem... Chodziło mi o w miarę prosty sposób dotarcia do niego :)

a nie lepiej wyjąć obudowę filtra powietrza i stamtąd się dostać... z tego co pamiętam jest tam dostęp

Mówisz, że da radę się dostać w ten sposób ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu robiliśmy to w pasacie b5 więc pewnie tu też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu robiliśmy to w pasacie b5 więc pewnie tu też

Rozumiem, dzięki za podpowiedź. Wszystko wyjdzie w praniu, pewnie pod koniec tygodnia.

Powodzenia bez ,ściągania zderzaka :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Prometeo

5 minut temu robiliśmy to w pasacie b5 więc pewnie tu też

Rozumiem, dzięki za podpowiedź. Wszystko wyjdzie w praniu, pewnie pod koniec tygodnia.

Powodzenia bez ,ściągania zderzaka :polew:

Spokojnie, tak czy siak to będzie zrobione :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jak ci poszło. Sam jestem ciekawy co lepiej ściągnąć - zderzak czy filtr powietrza, lampę i kto wie co jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jak ci poszło. Sam jestem ciekawy co lepiej ściągnąć - zderzak czy filtr powietrza, lampę i kto wie co jeszcze.

Wg mnie najlepiej jednak ściągnąć zderzak. Mamy wtedy najlepszy dostęp. Ale nie to jest największym problemem... :sick3:

Nakrętki na przewodach były tak zapieczone, że poszedł mi jeden gwint niestety... I teraz muszę szukać przewodu...

Osuszacz ma tyle latek co auto więc nic dziwnego, że aluminium było tak mocno utlenione na gwintach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jak ci poszło. Sam jestem ciekawy co lepiej ściągnąć - zderzak czy filtr powietrza, lampę i kto wie co jeszcze.

Wg mnie najlepiej jednak ściągnąć zderzak. Mamy wtedy najlepszy dostęp. Ale nie to jest największym problemem... :sick3:

Nakrętki na przewodach były tak zapieczone, że poszedł mi jeden gwint niestety... I teraz muszę szukać przewodu...

Osuszacz ma tyle latek co auto więc nic dziwnego, że aluminium było tak mocno utlenione na gwintach...

No niestety tak bywa. Ja też ukręciłem gwint, ale przy chłodnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu wymieniłem ten nieszczęsny osuszacz. Ale sporo było z tym kłopotów i nerwów :angry:

Poza tym, że gwint nakrętki aluminiowej rurki był dosłownie jak zaspawany, to okazało się, że niezwykle ciężko dostać używaną rurkę. Takowych rurek jest co prawda sporo, jednak uważajcie - różnią się delikatnie kształtem od strony grodzi :thumbdown: Ja spotkałem się z trzema "rodzajami".

Przy odkręcaniu najgorsze jest to, że może się wydawać, że "poszło", ale gdy odkręcimy do końca - okazuje się że gwintu brak... :thumbdown: "Patenty" typu WD mało tu pomogą. Nie twierdzę oczywiście, że odkręcenie tego przewodu jest niemożliwe, ale do łatwych nie należy. Być może da się to podgrzać, przeciąć itp., ale mądry polak po szkodzie - to także jeden z powodów, dla którego to piszę.

Wracając do kupna drugiej rurki - owszem - można znaleźć identyczną gdzieś na szrocie, ale razem z osuszaczem. A kolesie ze szrotu nawet nie chcą próbować odkręcić rurki od osuszacza...powód jest oczywisty - zerwali już kilka gwintów, co wywnioskowałem po głupiej minie szrociarzy i ich tekście "Panie, tego nie odkręci za chiny" :gwizdanie:. A zakładanie starego osuszacza mija się z celem, gdyż "otwarty" osuszacz jest po prostu do wywalenia. Powie wam to każdy ogarnięty spec od klimy.

W ASO raczej tej rurki nie szukajcie... Czemu ? A no temu, że kosztuje jakieś 570 zł i trzeba ją sprowadzać z DE :confused4:

Skończyło się tak, że kupiłem za jakieś 100zł + wysyłka drugą używaną rurkę. Niestety ciul z allegro wysłał mi rurkę z nieco inną końcówką od strony grodzi - bardziej prostą. Na dodatek nie odpowiadał na moje maile, toteż po lekkim podgięciu tu i tam założyłem tą pierniczoną rurkę.

Jak już wszystko zostało zrobione to pojechałem do kolesia od klimy - dość kumaty dziadek najpierw wpuścił mi parenaście atmosfer azotu - dla sprawdzenia szczelności i "wyciągnięcia" wilgoci z układu. Następnie wprowadził do układu olej, barwnik i sam czynnik - na wagę. Tak tak - zaraz ktoś wyskoczy z tekstem "człowieku, trzeba było pojechać do profesjonalnego serwisu klimatyzacji, który posiada 'kombajn' do tego typu zabiegów". Oczywiście - fajnie to wszystko działa - wiem bo bywałem u takich. Ale jedna przestroga - kombajny potrafią kłamać.... Dowód ? Otóż mój znajomy pojechał A4 (b5) do serwisu klimy. Podłączyli mu kombajn - odzyskano jakieś 630 gram czynnika więc sporo. Potem wpuścili mu 700 gram. Dostał wydruk, zapłacił, odjechał. Tego samego dnia pojechał na pomiar geometrii do innego warsztatu, którego właścicielem był jego kuzyn. Podczas ustawiania zbieżności w jego aucie, zauważył stojący nowiutki kombajn od klimy. Okazało się, ze jego kuzyn kilka dni wcześniej zakupił to urządzenie. Kumpel wpadł więc na pomysł darmowego serwisu klimy :naughty: Jego kuzyn podłączył kombajn do jego A4 i odzyskano 450 gram czynnika... :mysli:

Dalej rozmowa wyglądała następująco :

- stary jakim cudem odzyskano tylko tyle czynnika, skoro godzinę temu byłem w innym serwisie i wprowadzono go 700 gram a układ jest szczelny ??

- a w którym serwisie byłeś ?

- w xxxxx serwisie, a bo co ?

- a to już wszystko jasne :gwizdanie:

- ale co jasne ?

- a to, że to taki warsztat cwaniaków jest...

Widocznie jest możliwe oszukiwanie za pomocą tego urządzenia i wprowadzanie mniejszej ilości czynnika, mimo iż automat informuje nas, że wprowadzono go odpowiednią ilość. Nie przesądzam bo się na tym nie znam po prostu. Nie mówię, że każdy taki kombajn od klimy "oszukuje". Mam nadzieję, że to sporadyczne przypadki. Ale w mojej okolicy jak widać można niestety spotkać się z takim zjawiskiem :thumbdown: A najlepsze jest to, że w drodze powrotnej do domu mój kumpel zajechał do felernego warsztatu i opowiedział kolesiom co i jak i zapytał co oni na to :naughty: Wiecie co powiedzieli ? "może pana kuzyn coś poprzestawiał w urządzeniu i wskazuje ono błędną ilość odzyskanego czynnika" :polew:

2 wnioski z mojego długiego wywodu :

- uważajcie na nakrętki i ich gwinty przy wymianie osuszacza

- serwisujcie klimę u sprawdzonych ludzi

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok 60zł, w zaleznosci od upustów

nie tzreba ściagac zderzaka, choc ułatwia on robote

wyciągamy przednia lampę i obudowe filta powietrza, na dole osłone jak ktos ma :> :>

trzeba wymienic tez dławik w układzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Prometeo

a ile taki osuszacz kosztuje??

60-100 zł Różnie, jak to w sklepach. W aso zapewne więcej ale nie wiem.

ok 60zł, w zaleznosci od upustów

nie tzreba ściagac zderzaka, choc ułatwia on robote

wyciągamy przednia lampę i obudowe filta powietrza, na dole osłone jak ktos ma :> :>

trzeba wymienic tez dławik w układzie

Ułatwia i to bardzo. Zwłaszcza jak śruby są jak zaspawane - wtedy zdejmując zderzak mamy więcej możliwości manewrowania kluczem. Ale nie radzę robić tego na siłę... Ja tak zerwałem gwint, a właściwie to mój szwagier...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro zrobie foto gdzie sie znajduje i wkleje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miales mi zrobic zdjecie dławika ;-)

i mam pytanie

przy wyjeciu starego osuszacza nic mi czynnika nie ucieknie, on jest zamkniety jak auto wyłaczone

bo nie chce stracic dopiero co nie dawno uzupelnionego do pelna czynnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...