Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Kontrolka oleju


max_117

Rekomendowane odpowiedzi

Troche odkopie wątek, ale jako, że naprawiłem przypadłość jaka trapiła moją A4 to chciałem się pochwalić przyczyną.

Dobrze koledzy pisali o wymianie pompy. Już nie czyściłem smoka bo koszty ściągania i składania miski by przkroczyły koszt pompy jeśli nie byłby to smok. Ale z pompą było chyba coś nie tak bo nowa cicho chodziła w oleju, a ta zgrzytała i wywalała mnóstwo powietrza wraz z olejem. W misce było trochę śmieci, ale całą michę wyczyściłem i została założona czyściutka.

Pod miską była uszczelka, ale składając zostało dodane trochę Reinza dla pewności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche odkopie wątek, ale jako, że naprawiłem przypadłość jaka trapiła moją A4 to chciałem się pochwalić przyczyną.

Dobrze koledzy pisali o wymianie pompy. Już nie czyściłem smoka bo koszty ściągania i składania miski by przkroczyły koszt pompy jeśli nie byłby to smok. Ale z pompą było chyba coś nie tak bo nowa cicho chodziła w oleju, a ta zgrzytała i wywalała mnóstwo powietrza wraz z olejem. W misce było trochę śmieci, ale całą michę wyczyściłem i została założona czyściutka.

Pod miską była uszczelka, ale składając zostało dodane trochę Reinza dla pewności.

Bardzo dobrze zrobiłeś, że wymieniłeś pompę na czas. Ja też niedawno zmieniałem pompę na Meyle i powiem ci, że na ostatni gwizdek. Niby miałem ciśnienia OK mierzone u mech. a jednak chyba miał trzepnięty manometr. Miska była czysta, smok również ale pompa już nie dawała rady. Po wymianie silnik dostał drugie życie :) ucichł napinacz wałków rozrządu, ucichły szklanki. Przy rozruchu zimnego nic nie rzęzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jakoś nie zauważyłem żeby silnik zaczął ciszej chodzić, (głośny też nie jest) więc może nie było tragedii, podobno panewki itd. według majstra mam jeszcze idealne jak na wiek samochodu. Ale niepotrzebnie tyle czasu ryzykowałem jeżdżąc i sprawdzając każde możliwe tanie rozwiązanie zamiast od razu zabrać się za miskę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...