Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ABC] Czy robić remont silnika?


Samuray-X

Rekomendowane odpowiedzi

Sztupecki sprawdził jeszcze raz, tym razem okazało się że pompa jest OK, tylko z reduktora cieknie :kox:[br]Dopisany: 28 Listopad 2011, 13:17_________________________________________________Po rozmowach ze Sztupeckim i ALF-em, które odbyłem w poniedziałek wynika że sens naprawy głównej jest wątpliwy.

Po prostu mój silnik nie jest jeszcze tak tragiczny, żeby wsadzać duże pieniądze w auto, które być może za 2 lata znajdzie się na szrocie.

Na samo zdjęcie głowicy to nie za bardzo mogę kogokolwiek znaleźć chętnego w rozsądnych pieniądzach, od razu chcą robić wszystko,

czyli szlifowanie etc. A Sztupecki powiedział, że robienie jednej głowicy mija się z celem, bo za 3 miesiące przyjadę z drugą wedle jego doświadczenia.

Wycieki jakieś tam są, ale na tyle małe że da się z tym jeździć, nie wiadomo oczywiście co będzie na wiosnę :kox:

Obecnie trzeba by zmienić olej w nim i zastanawiam się czy wlanie mineralnego mogłoby cokolwiek poprawić w kwestii szczelności.

Obecnie jest półsyntetyk Lotosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, kolego ja miałem podobny problem ciśnienie 11-12-12-5 przy a4 1.8T AEB 150 km zwaliłem głowice nie robiłem próby olejowej byłem pewny że któryś zawór wypalony ,okazało się że głowica ok w cylindrze szok !! w tłoku w rowkach pierścieni dziura .miałem przed tym problemy z układzem chłodniczym non stop zapowietrzał się taka pierdoła a co wyszło, drugi blok na razie 1500zeta w plecy plus swoja robota !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olej wciągał ,interkuler zaolejony druga turbina , zrób próbę olejową :confused4:[br]Dopisany: 30 Listopad 2011, 22:38_________________________________________________a jak temperatura za 90stopni ?

[br]Dopisany: 30 Listopad 2011, 22:39_________________________________________________zrób próbę olejową !!![br]Dopisany: 30 Listopad 2011, 22:46_________________________________________________ja zacząłem składać zobaczymy :mysli: wstawiłem blok wał tłoki od apt :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oleju nie bierze.

Płyn chłodniczy czysty i bez zmian (jedynie go ubywało).

Temperatura stabilna 90 stopni i ani grama więcej.

Według ALF-a dopiero po zdjęciu głowicy można coś więcej orzec, czy tylko gniazda zaworowe, czy uszczelka czy też pierścienie,

ale pierścienie podejrzewali na samym końcu.

Według Sztupeckiego nawet jeżeli zrobimy jeden element silnika, który jest wadliwy czyli na przykład gniazdo i uszczelkę to ze względu na asymetrię układu za kilka miesięcy trzeba będzie robić znowu coś innego.

Dlatego obaj zalecali naprawę główną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli tak czy inaczej nikomu nie chciało się sprawdzić co jest nie tak :thumbdown:

dopiero po zdjęciu głowicy można coś więcej orzec, czy tylko gniazda zaworowe, czy uszczelka czy też pierścienie

śpiewka każdego mechanika

Według Sztupeckiego nawet jeżeli zrobimy jeden element silnika, który jest wadliwy czyli na przykład gniazdo i uszczelkę to ze względu na asymetrię układu za kilka miesięcy trzeba będzie robić znowu coś innego.

tu ma niestety racje, trza zwalać drugą czapke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jeszcze ten smród oleju na zimnym silniku.

Według mnie to idzie z układu wydechowego czyli ten olej czy coś innego palone jest w cylindrach.

Ergo olej tam się dostaje.

Trwa to około 2-3 minut potem spaliny są już czyste.

Dodam że przy ponownym uruchomieniu tego samego dnia nawet na zimnym silniku tego problemu nie ma,

tylko po nocy jak samochód sobie ładnie te kilkanaście godzin postoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał goły słupek lub sam dół a swoje głowice zregenerować ewentualnie . Moj AGA ma 400 tys i też już jego czas powoli sie kończy biorę dół za 500-800zl i jazda dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jeszcze ten smród oleju na zimnym silniku.

Według mnie to idzie z układu wydechowego czyli ten olej czy coś innego palone jest w cylindrach.

Ergo olej tam się dostaje.

Trwa to około 2-3 minut potem spaliny są już czyste.

Dodam że przy ponownym uruchomieniu tego samego dnia nawet na zimnym silniku tego problemu nie ma,

tylko po nocy jak samochód sobie ładnie te kilkanaście godzin postoi.

Chyba się tu kłaniają zużyte uszczelniacze zaworów, im dłużej auto stoi tym wiecej oleju spłynie po zaworach, potem ten olej niestety musi się spalić.... i śmierdzi z wydechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko jeden problem.

Ten silnik PRAWIE nie bierze oleju!

Przy uszkodzonych uszczelniaczach powinien brać i to sporo.

Wziął może 1 litr na 15tys :confused4:

Co mnie dodatkowo martwi, bo jeżeli jest palony olej, a oleju nie ubywa to co jest palone i co jest w misce olejowej?

Powtarzam jeszcze raz, żadnych osadów ani w płynie chłodzącym ani w oleju nie ma, kolor przejrzysty tak jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie powinien jak gumki się rozgrzewają zaczynają trzymać na zimno są twarde i nieszczelne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj sprawdziłem spaliny na zimnym silniku.

Zapach oleju ZNIKNĄŁ!

Jest dosyć mocny zapach, ale benzyny niespalonej czyli w zasadzie tak jak powinno być.

Małe niebieskie dymki (olej) sporadyczne, czyli w normie jak na silnik w takim stanie.

Na razie odpuszczam remontowanie.

Objawy są tak niejasne, że boję się rozregulowania tego status quo jaki udało się osiągnąć.

Zastanawiam się jeszcze nad zmianą oleju na mineralkę, żeby wygenerować nagar który uszczelniłby to i owo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jeszcze nad zmianą oleju na mineralkę, żeby wygenerować nagar który uszczelniłby to i owo.

Szkoda głowic i popychaczy na gęsty olej, jak trzeba uszczelniać minerałem to silnik trup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale na jakiś czas to może załatwić sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj skalkulowałem spalanie w ostatnim czasie i spalił mi 14,5 litra LPG na 100km w cyklu mieszanym (miasto-trasa 50%-50%).

Tak więc nie jest bardzo fatalnie, chociaż cieszyć się też się nie ma z czego.

A czego się spodziewałeś kupując ochleja z epoki kamienia łupanego :gwizdanie:? Osobiście sądzę, że w cyklu mieszanym z półtora litra za dużo Ci wziął, ale nie wiem jak jeździsz, a to ma duze znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...