Sterowanie pieca CO Vaillant wyłącz. czasowym (timer) czy zaszkodzi automatyce

[FANTOMAS 10]

Mam pytanie jak w temacie. Użytkuję budynek w którym przez noc nikogo nie ma więc grzanie "idzie w komin" a rachunki za gaz każdy wie jakie są przy takim ogrzewaniu . Budynek jest dobrze wyizolowany więc nie studzi się szybko.

Pytanie czy ktoś siedzi w tych piecach CO sterowanych elektronicznie? czy takie wyłączanie zasilania "odłączenie od gniazdka" poprzez timer codziennie późnym wieczorem i włączenie rano może mu jakoś zaszkodzić jeśli chodzi o automatykę itp.

[mile_end 0]

nie rozumiem dlaczego nie można ustawić na sterowniku, żeby grzał w odpowiednich godzinach a nawet dniach?

mój 10 letni sterownik ma taka funkcję

jedynie jest zabezpieczenie, żeby temperatura nie spadła poniżej 5 stopni w domu po to aby nie pomarzła Ci woda: w grzejnikach, kranach ect

co do tego czy zaszkodzi to musisz sam sprawdzić czy ten cały sprzęt, jest idioto, sytuacyjno odporny powinien być a nawet musi!

odłącz od prądu piec i podłącz go z powrotem zobacz czy wszystko bez obsługowo wraca do pracy, zrób tak parę razy jeśli będzie ok to śmiało podłączając timer

[Gamling 5]

Nie wiem jaki dokładnie masz rodzaj pieca, a raczej sterownika do niego ale powinno się bez problemu dać ustawić kiedy ma grzać a kiedy nie, i to nie tylko godziny ale też dni tygodnia itp. Włączeni z tym, że można dokupić moduł który pozwala sterować piecem online z dowolnego miejsca.

[FANTOMAS 10]

Panowie Panowie ja nigdzie nie napisałem że mam piec ze sterownikiem tylko kupiłem taki timer do gniazdka który włącza i wyłącza 230V we wbudowanym w sobie gniazdku. Ma 10 programów wł/wł i poustawiałem sobie wszystkona kolejne dni tygodnia i jest OK. Piec się włącza codziennie o 5:00 i wyłącza o 21:00 w sobote i niedzielę ma po 3 cykle 3 godzinne na dobe żeby ruszyć wodą w rurkach i zbytnio nie wystudzić lokalu. Rury są typu PEX ściany są dobrze wyizolowane więc musiały by przyjść dobre mrozy żeby coś chwyciło ale wtedy (jak by coś chmurka zapowiadała) to na pewno wcześniej albo przestawię piec na krótsze przerwy albo wróce całkiem do ciągłego grzania ale przy takiej pogodzie jak teraz to z połowy doby ogrzewanie praktycznie idzie w komin a ta piep...na wilgoć jest chyba gorsza niż mróz . Moje pytanie się tyczyło tego czy autoamtyka pieca może przez to po jakimś czasie swikosować typu nastawniki , el.zawory vel. inne elementy pieca. Nie jestem laikiem jeśli chodzi o elektronikę ale z piecami CO z automatyką pracy sterowaną elektroniką jeszcze nie miałem przyjemności w grzebaniu. Robiłem mu testy tzn. włączalem i wyłączałem go przełącznikiem na panelu I/0 oraz wyciagałem wtyczkę z kontakyu i za każdym razem jego "wstawanie było podobne (podobne dzwięki i proces załaczenia). Wydaje mi się że nie jest to dla niego jakiś poważny szok taka utrata nagle zasilania. Po wyłączeniu wyłącznikiem na panelu sterowania piec gaśnie od razu pompa staje i jest cisza brak jest jakichkolwiek oznak i odgłosów powrotu na ustawy "0" poprostu piec natychmiastowo cichnie co by oznaczało że nie potrzebuje jakiegoś dodatkowego czasu do "wystudzenia" etc. Piec nie jest najnowaszy ale jakiś bardzi leciwy też nie jest. Z powodów jakich nie będę tu opisywał nie chcę inwestować w jakieś oryginalne programatory chciałem coś zbić z rachunku bo jak zobaczyłem ostatni to para mi poszła uszami

[marcikwiat 0]

najlepszym rozwiązaniem jest sterownik

np. taki którego ja używam do swojego vailanta

http://www.katalog.onninen.pl/index.php?act=produkt&id=508792

[Sylwo 0]

ja stosowałem sterownik do wyłączania prądu w gniazdku przy piecu olejowym.

przez rok nic złego z piecem, pompami się nie stało.