Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Po dolaniu płynu hamulcowego twardy hamulec


Giede

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę od początku, a to pasmo nieszczęść...

Złapałem kapcia, człowiek się śpieszy, pełno śniegu, zimno, a ja muszę wymienić koło. Na dodatek stanąłem na lodzie i lewarek ledwo miał podparcie... no ale się udało. Pojechałem na wulkanizację, to przy okazji kupiłem nowy akumulator i chłopaki zmienili. dali jakiś na podtrzymanie na czas zamiany, ale i tak kabinie wszystko się wyzerowało.

Od jakiegoś czasu podczas skrętu w prawo na fisie zapalała mi się uwaga o hamulcach - pomyślałem niski poziom płynu hamulcowego, więc jak już byłem to zapytałem chłopaków w warsztacie czy nie mają płynu na dolewkę -mieli i dolali. Wyjeżdżam sobie śmiało z warsztatu i na pierwszym skrzyżowaniu ZONK, nie mogę wcisnąć hamulca -twardy (bez wspomagania) -prawie wylądowałem na środku tego skrzyżowania. Wróciłem do kolesia i mówię mu o kwestii, a on że to nie jego sprawa -widocznie taki zbieg okoliczności, że coś mi padło. Tłumaczę, że wjeżdżając do zakładu wszystko działało, a po wyjeżdzie już nie. On na to, że dziś już za późno ale jutro mechanik może na to spojrzeć i zobaczyć co mi padło, ale to nie jego wina. Do domu wracałem z duszą na ramieniu z prędkością emeryta.

Koledzy czy to możliwe, że dolał mi złego płynu i się coś zsiadło albo zapowietrzyło, albo cokolwiek innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda tak jakby to servo padło, czyli własnie wspomaganie hamulca. Możliwe że to zbieg okoliczności. Zobaczysz co powiedzą jak sprawdzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dopisać, że mam już klocki na wykończeniu i planuję zmianę w najbliższym czasie.

A przy zapowietrzonym układzie hamulec też jest twardy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wiadomo, mechanik powiedział, że przewód podciśnienia miałem wyrwany -pewnie jak się szarpali z akumulatorem to wyrwali, i podobno płyn DOT 3 dolali, a miałem DOT 4 -niby są niemieszalne - powiedział, że wymienił cały płyn i zgrzał przewód.

Nie wiem czy tak jest, czy mechanik chciał sobie dorobić na wymianie całego płynu i czy wogóle go wymienił gdyż napewno kół nie zdejmował, a chyba przy wymianie płynu trzeba otpowietrzyć przy zaciskach??

No ale ja jestem laik więc podziękowałem, grzecznie zapłaciłem i do domciu z rogalem na twarzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co dot 3 i 4 to akurat w większości to samo

http://www.antcar.pl/82-motul-dot-3-4.html

Przynajmiej jak ja kupowałem to nie mogłem dostać 3 lub 4, zawsze na butelce pisało 3&4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dot 3 i 4 są ze sobą mieszalne więc wymiana była nie potrzebna. Poza tym skąd mechanik wiedział jaki płyn dolali ? Geniusz jakiś :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...