Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B7] Defekty po malowaniu


czarny

Rekomendowane odpowiedzi

witam

mam mały kłopot malowałem tylni zderzak jakieś 2 miechy temu do tej pory wszystko było w porządku, lecz do dzisiejszego poranka a wieć na zderzaku widać takie coś:

sam2671y.th.jpg

sam2670j.th.jpg

cholera wie co to może być, jednym słowem masakra, auto po lakierowaniu nie było jeszcze polerowane

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak co jest dziwnego palcem nie wyczujesz jak polerujesz zniknie, kiedys byla taka mała plamka i znikła sama to jest dziwne jak cholera, lakier normalnie kłądziony po kolei itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe że bezbarwny jakimś cudem zmatowiał. Spróbuj wypolerować kawałek i zobaczysz czy to to. Sam lakierowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ja sam takiego czegoś bym się nie poddał, kolega lakiernik, fakt że nie w komorze ale robił mi już dużo rzeczy i naprawdę konkretnie, wiesz co to wygląda tak jak by od wody cholera wie, jak polerujesz nawet nie pasta polerska a takim mleczkiem nabłyszczającym to schodzi, tylko pytanie czy się nie powtórzy, po lakierowaniu jest ta skórka jeszcze nie był polerowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jakby lakier był przemarzniety. Gdzie to było malowane w jakiejś szopie przy +5 stopniach?? Ja juz bym był u tego pseudo lakiernika z tym zderzakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objawy jak przy źle dosuszonym lakierze. Po spolerowaniu pokazuje się jak jest wilgoć (np. po deszczu).

to by wszystko tłumaczyło...

da się coś z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dwu miesiącach ciężko będzie - nic nie tracisz możesz spróbować dosuszyć te miejsca zwykłą suszarką do włosów (dość długo). Jeśli po tym zabiegu i spolerowaniu dalej będzie wychodzić to raczej do powtórnego lakierowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm w garazu było i było tak co najmniej z 10 stopni, ale panowie dlaczego dopiero teraz to się objawiło? jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem powyżej spróbuj dosuszyć. (niedosuszona warstwa, złe proporcje utwardzacza itp.). Sądzę, że było już widoczne wcześniej tylko nie zwróciłeś uwagi lub było mniej widoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde oby szło to usunąć, jutro podłącze dwie farelki i heja, w sumie na dworze nie miało gdzie wyschnąć jak nawet 10 stoponi nie było narazie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

wiesz co jestem taki zabiegany ze nie miałem czasu auto stało na dworze a w nocy z czwartku na piątek padał jeszcze desz ide rano do auta i co nima dziwny ten kameleon <haha> jutro po studiach walne do garazu i jade z koksem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na moje tego juz nie dosuszysz ani nie spolerujesz. Jedyna opcja kolejne malowanie u dobrego lakiernika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też masz tak samo? wiesz co ale to jest dziwne bo myślałem że pojawia się jak pada deszcz i jest wilgotno, ale nastęny dzień opady większe weekend całe auto zamarzniete i nic, czyżby jakiś nowy kameleon haha, a co najdziwniesze to przedni zderzak taki jest ale tylko i wyłącznie w jednym miejscu a reszta spoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też masz tak samo?

Nie nie mam tak samo. Napisałem, że "na moje" czyli moim zdaniem nic z tym już nie zrobisz :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa:) no wiesz co teraz autko stoi cały czas pod chmurką i nic się nie dzieje nie ma ani najmniejszego śladu, więc nie wiem co jest grane pożyjemy zobaczymy jak to mówią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz suszenie Ci da niewiele :P zapewne na niedoschniętą baze nałożono bezbarwny i dlatego takie rzeczy. 2 miesiące to kupe czasu lakier po tym czasie powinien być w 100% wyschnięty i można element malować na nowo bez obawy że si np zważy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...