Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Wyciek oleju automatycznej skrzyni biegów


robo28

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Bardzo proszę o pomoc bo już mi ręce opadają i nie wiem co robić.

Mój samochód to A4 98r 1,8 benzyna +lpg silnik ADR z automatyczną 4-biegową skrzynią biegów.

Problem pojawił się po wymianie chłodnicy, ale od początku.

W styczniu pojechałem do warsztatu wymienić pasek rozrządu (komplet) i poprosiłem mechanika o sprawdzenie układu chłodzenia bo były wycieki.

Mechanik (nazwijmy go Mechanik 1) zdiagnozował, że uszkodzona jest chłodnica i konieczna jest jej wymiana. Zgodziłem się ponieważ koszt nie był wysoki bo mechanik zaproponował zamiennik a nie oryginalną chłodnicę. I tu zaczęły się schody, na początku przywieźli chłodnicę do manuala a nie automatu więc czekałem na wymianę. Następnie ta chłodnicę co przywieźli była uszkodzona więc czekałem aż przywiozą następną. Po odczekaniu swojego nareszcie zamontowali ją i mogłem cieszyć się autem niestety niezbyt długo po po ok 2 tyg. okazało się że i z tej chłodnicy cieknie, okazała się pęknięta. Więc w ramach reklamacji wymieniłem ją na nową. Po tej wymianie i przejechaniu ok 60 km auto zaczęło się "ślizgać" jakbym jechał po lodzie (tzn. dodawał gazu, a koła kręciły się w miejscu) jak się okazało wyciekł olej ze skrzyni biegów przez pęknięty oring na uszczelnieniu przewodu wchodzącego do chłodnicy. Udało mi się dopchać auto do najbliższego warsztatu i mechanik (mechanik 2), który to obejrzał stwierdził, że oringi nie były wymienione podczas wymiany chłodnicy, są stare i dlatego jeden pękł (mechanik 1 który wymieniał chłodnicę zarzekał się że wymienił uszczelki, a nawet dał solidniejsze bo grubsze). Powiedział że wymieni stare uszczelki (2 szt. na przewodzie doprowadzającym olej i wychodzącym z chłodnicy) zaleje skrzynie olejem i powinno być wszystko ok. No i było, ale tylko przez ok.120km i sytuacja powtórzyła się. Znowu pękł oring na wężu doprowadzającym olej do chłodnicy. Tym razem nie obyło się bez lawety. Zaholowałem samochód do warsztatu, który specjalizuje się w naprawie automatów i tam mechanik (Mechanik 3) po podłączeni pod komputer i obejrzeniu auta stwierdził że jest to częsty błąd mechaników, że zakładają nie właściwe uszczelki a te które zostały założone są za grube i pękają podczas montażu (Mechanik 1 mówił prawdę wymienił uszczelki na grubsze, a Mechanik 2 założył takie jak jego poprzednik). Powiedział że wymieni uszczelki na właściwe zaleje olej i sprawdzi samochód, ale prawdopodobnie będzie jeszcze do remontu sama skrzynia bo komputer pokazuje awarię mechaniczną przekładni hydrokinetycznej. Jednak po założeniu nowych uszczelek i zlaniu nowym olejem błąd z komputera znikł, a skrzynia pracowała bez zarzutu więc powiedział, że mi się udało. Niestety znowu radość nie trwała długo po przejechaniu ok.400km znowu nastąpił wyciek oleju, a samochód został unieruchomiony i znów nie obyło się bez lawety. Tym razem wyciek nastąpił na połączeniu chłodnicy z wężem wychodzącym z chłodnicy, wejściowy jest suchy. Na komputerze znowu jest błąd awarii przekładni hydrokinetycznej. Czy to jest znowu błąd mechanika który zajął się tylko wężem wejściowym, a wyjściowy zostawił po staremu, czy wyciek może mieć jakąś inną przyczynę. Mechanik broni się, że to na pewno jest awaria skrzyni dlatego rośnie zbyt wysokie ciśnienie i wyrzuca oring. Bo on wymienił obydwa i założył je na pewno dobrze. Ale czemu stało się to na przewodzie wyjściowym przecież na wejściu do chłodnicy ciśnienie jest na pewno większe. Poza tym czemu po uzupełnieniu stanu oleju błąd z komputera znika. Czy ktoś z was miał już podobną sytuację lub naprawiał samochód z podobnymi objawami. Nie wiem już co sądzić niby moim zdaniem objawy wskazują na błędy mechaników ale z drugiej strony aż 3 wyłożyło by się na tym samym.

Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema. Miałem identycznie tą samą przypadłośc co ty.

To ze sie pojawia błąd na kompie to normal bo sprzegło ni edostaje oleju i się slizga, stąd bład. Po uzupełnieniu jest ok i bład znika.

U mnie nie było lipy bo robiłem sam.

Nie bawiłem sie tez w oszczędnosci.

Nowa chłodnica Nissens, oringi wszytskie nowe z ASO razem z zapinkami na węże i nowy olej do skrzyni.

Zrobione i o temacie zapomniałem.

Jak bedziesz jezdził do takich partaczy co wymieniają jeden oring a drugi zostawiają albo zakładają grubszy co wiadomo ze nie pasuje to masz taki efekt..

Moja rada:

Idziesz do ASO, zamiawiasz wszytskie nowe oringi na chłodnice (ok 30zł) razem z zapinkami i wymieniasz, najlepiej sam. Roboty niewiele.. nie zapomnij o leju do skrzyni LT 71141 !!

Pozdro i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info

Ostatni mechanik w ramach gwarancji na usługę wymienił jeszcze raz (albo dopiero teraz) oring na przewodzie wyjściowym i uzupełnł olej.Oczywiście mówi że zakładał oryginał. Na razie jest ok. Przejechałem ok.350km i nic się nie dzieje. Po około 200km podpinałem się pod kompa i żadnych błędów nie było. Mam nadzieję że już po problemie, ale nie mówię hop bo poprzednim razem przejechałem też ok400km i dopiero wtedy się polało.

Ps. Umnie nie ma zapinek, przewody są wprowadzane do otworu w chłodnicy i przykręcane śrubą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Wygląda na to że problem z wyciekami oleju przez chłodnice zażegnany, od ostatniej naprawy przejechałem ok 2000km i nic się nie leje. I wszystko było by super gdyby nie nowe problemy które się pojawiły, a mianowicie:

1. Przy bardziej dynamicznej jeżdzie przeciąga załączenie biegu tzn. objawia się to tak jakby w manualu wysprzęglił rosną obroty i dopiero po chwili wbija bieg. Dzieje się to szczególnie przy zmianie 1-2, 2-3 czasem 3-4. Przy delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu problem nie występuje albo jest nie zauważalny.

2. Przy gwałtownym przyspieszaniu np. podczas manewru przyspiesznia jadąc na 4-biegu występuje coś takiego jakby na chwilę skrzynia została wysprzęglona. Następuję nagły wzrost obrotów silnika bez odczuwalnej zmiany prędkości jazdy. Sytuacja taka trwa ok 1s (może mniej) następnie jest szarpnięcie i samochód zaczyna przyspieszać.

3. Na zimnym silniku (rano gdy wyjeżdżam do pracy )przetrzymuje mi skrzynie na niższych biegach do osiągnięcia wyższych obrotów (ok 3000) sytuacja taka była już wcześniej i podobno jest to norma, ale teraz na niższych biegach, szczególnie na 2 słychać dziwny dżwięk, jakby pisk, coś tak jakby tarcze sprzągła ślizgały się po sobie. Objaw zupełnie ustępuje po rozgrzaniu samochodu tzn po ok. 5-10km.

Jak myślicie czy mogą to być objawy zbyt niskiego poziomu oleju w skrzyni (ostatnią naprawę mechanik robił na własny koszt, więc może chciał zaoszczędzić i nie dolał do właściwego poziomu), czy jednak będzie to objaw awari skrzyni i bez kosztownych napraw się nie obędzie. W tym modelu nie ma bagnetu żeby sprawdzić poziom oleju a w miejscowości w której mieszkam jest tylko jeden mechanik który zajmuje się automatami, a to on robił mi opisane wcześiej wymiany uszczelek wiec jest trochę mało wiarygodny.

Czy ktoś wie jakie będą objawy zbyt niskiego poziomu oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed opisanymi wcześniej wyciekami oleju żaden z tych objawów (poza trzemaniem zimnego silnika do ok. 3000 obr/min) u mnie nie występował nawet po dwuch pierwszych wyciekach wszystko było ok, więc taki stan napewno nie jest normalny, kwestja tylko jaka jest tego przyczyna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo wysprzeglik albo slizga ci sie juz skrzynia. zacznij od najlatwiejszych i najtanszych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...