focusmok Opublikowano 20 Lipca 2012 Opublikowano 20 Lipca 2012 Witam, Być może ktoś się już z czymś takim spotkał wcześniej i będzie w stanie udzielić mi porady. Sytuacja wygląda tak, że auto na zimnym silniku działa poprawnie (jest moc, równa praca silnika), niestety po przejechaniu dystansu ok. 20km nagle następuje cykliczne przyhamowanie silnika co obrazuje się wahnięciami obrotów silnika np. o 500 obr. w dół i tak kilkanaście razy z rzędu w odstępach kilkusekundowych. Zwalnianie (redukcja biegów), przełączanie na PB nic nie pomaga. Po pewnym czasie falowanie obrotów zanika (silnik pracuje równo) niemniej wtedy pojawia się inny problem a mianowicie zmniejszenie mocy silnika (przy wciskaniu pedału gazu wolno się zbiera) a dodatkowo co kilka sekund czuć delikatne przyhamowanie silnika (co można łatwo odczuć bo pochyla mnie delikatnie do przodu - ale tym razem nie widać wahnięć obrotów silnika). Po zwolnieniu np. na drugi bieg, 40 km/h i wdepnięciu pedału gazu auto jakby nie potrafiło przełamać swej niemocy i się nie zbiera ciągle kulejąc dopiero zdjęcie nogi z gazu albo pozostawienie minimalnego nacisku pozwala autu na delikatne rozpędzanie się - niemniej przyhamowania wciąż istnieją. Proszę o poradę ponieważ nie tak dawno (tydzień temu) wymieniałem uszczelkę pod głowicą, planowanie, wymiana pompy wody, nowy czujnik oleju (silnik brał płyn chłodniczy) - przez tydzień działał poprawnie. Wadliwe działania zaczęło się po tym jak zmieniłem listwę doprowadzającą gaz (4 zawory) z Magic (gdyż jeden zawór był uszkodzony i głośno klekotał = nierówne obroty na postoju (wahnięcia podczas uruchomienia, przytrzymywanie obrotów na poziomie 1200 obr/min gdy nominalnie jest to około 800 obr/min). Po wymianie listwy na innego typu (nie znam nazwy) po regeneracji przejechałem owe 20km i po raz pierwszy nastąpiła sytuacja opisana powyżej - później z kulejącym silnikiem przejechałem jeszcze 180km. Pomyślałem że może ta listwa jest niewłaściwa dla mojego układu gazowniczego - wymieniłem na starą Magic (pomimo że jeden zawór kuleje) - przejechałem 20km z uśmiechem na twarzy że jest już OK ale potem znów to samo. Co się stało z moim autem? Czy zamontowanie innej listwy mogło rozregulować cały system, że teraz po 20km ani na LPG ani na PB nie potrafi normalnie pracować? Czy może to być związane z czujnikiem temperatury? Auto w stanie zimnym działa OK a po pewnym czasie (ok. 10 min) pracy zaczynają się problemy. Czy wypięcie tego czujnika (z tyłu silnika) może poprawić sytuację? Proszę o pomoc.
Łukasz13 Opublikowano 20 Lipca 2012 Opublikowano 20 Lipca 2012 Po zmianie wtrysków instalacja była regulowana? Po zmianie wtryskiwaczy trzeba zmienic ich typ w sterowniku gazowym, wyregulowac od nowa instalacje, sprawdzane były błędy vagiem? bez tego trudno cokolwiek powiedzieć.
focusmok Opublikowano 20 Lipca 2012 Autor Opublikowano 20 Lipca 2012 Dziś planuję jechać do gazownika i podpiąć go pod komputer. Niemniej jednak może komuś coś przychodzi do głowy i może odpowiedzieć na moje pytania. Po zmianie wtrysków niczego nie regulowałem. Czy to mogło zepsuć cały system? Czy jazda z wypiętym czujnikiem temp. może być tymczasowym lekarstwem czy może mi jeszcze bardziej zaszkodzić?
Łukasz13 Opublikowano 20 Lipca 2012 Opublikowano 20 Lipca 2012 Wypięcie czujnika to chyba kiepskie rozwiązanie, pewnie zwiększy tylko spalanie, może jedz lepiej do tego gazownika jak bedzie kumaty to cos pomoże, bo my to możemy tylko wróżyć z fusów nie wiadomo jakie auto jaki silnik jaka instalacja oraz czy na benzynie działa wszystko ok a to podstawa.
dominikk Opublikowano 21 Lipca 2012 Opublikowano 21 Lipca 2012 Po tym co piszesz, to stawiałbym na zapłon. Tak jakby auto gubiło iskrę momentami. Pęknięta cewka/cewki (nie podałeś rodzaju silnika), przebijające przewody, etc. Najlepsza diagnoza na żywca. Ale wizyta u lpgiarza obowiązkowa!
focusmok Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Opublikowano 23 Lipca 2012 Witam, Dziękuję wszystkim za pomoc. Tak na wszelki wypadek i ku przestrodze innych użytkowników takich aut (Audi A4, 98, 1.6 benz + gaz (wtryski Magic). Po podłączeniu do małego urządzonka diagnostycznego (nie komputer) okazało się że powodem powyżej opisanej niestabilności auta po nagrzaniu silnika okazał się: Czujnik kąta obrotu wału korbowego! Jego wymiana nie jest zbyt skomplikowana niemniej przydaje się kanał Po wymianie wszystko wróciło do normy. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się