Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

dzisiaj miałem kolizję pod mcdonald's. przejechałem puste miejsce do parkowania i cofałem... najechałem na astrę ii... ogólnie wyszło, że moja wina. policja przyjechała, spisała notatkę, czy coś - zbytnio ich nie interesowało jak to się stało. dostałem mandat, który przyjąłem. no ale po przemyśleniu w domu to nie mam pewności czy dobrze zrobiłem. równie dobrze mogło być tak, że ja cofałem a on nie zachował ostrożności i we mnie wjechał. jest jakaś szansa na odwołanie się od tego? czy ewentualnie moja ubezpieczalnia może odmówić wypłacenia "poszkodowanemu" odszkodowania na takiej podstawie?

dodam jeszcze, że było to w zasadzie przy samym wjeździe na parking, nie na jakiejś prostej.

Opublikowano

Twoja wina.

Swoja droga przyjales mandat,wiec i tak po ptokach.Nic juz nie zrobisz.

Opublikowano

ok, dzięki za odpowiedź ;)

Opublikowano

Czy był to teren prywatny ?

Opublikowano

A co za różnica? Chodzi ci o podstawę prawna? Wynik ten sam różnica w punktach, t.j. Ich wówczas nie ma. Poza tym przy odwołaniu sąd rozpatruje tylko czy kara nałożona za czyn będący wykroczeniem czy też nie. Nadal wychodzi na to samo zresztą słusznie.

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano

Zamknie ktoś? :)

Temat dawno zakończony :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...