Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Praktycznie nie odpala.


wilku213

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli piszesz że:

temperatura na kompie strasznie mu skakała... czyli np 60-90-50-101-90-92-60... straszne skoki temperatury... czym to może być spowodowane...

To wskazuje na czujnik, tym bardziej że twierdzisz że na zegarach tak nie skacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie za zegarze jest ok ! A na kompie masakra... i teraz nie wiem, czy ten czujnik co mechanik miał niby nowy na warsztacie był akurat niesprawny? Czy kupować ori... gorzej jak to nie bedzie to... Jutro bedę więcej wiedział, jak tam temperatura na zimnym itp. Będzie trzeba pewnie zainwestować w ori, by mieć pewność co do czujnika. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niby na zegar idzie dobrze, ładnie wchodzi na 90 i stoi.

Jest możliwość, że ten czujnik po części padł? Dane do ECU idą fałszywe, a na zegar ok?

jak najbardziej

czasem też odwrotnie na blacie skacze a dla ECU jest oki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik ma cztery piny to już wyżej napisane . Jeśli jest oryginalny to dwa ma złocone

(pin nr1 i pin nr3) a dwa srebrzone.

Te dwa złocone dają odczyt dla ECU i tylko te są ważne.

Pozostałe dwa srebrzone dają sygnał informujący o temp. na zegary i są bez znaczenia dla pracy silnika.

Co się dzieje z czujnikiem możesz bezpośrednio sprawdzić mierząc oporność na pinach złoconych (jakiś ohmomierz cyfrowy potrzebny) i porównać z wartościami

jakie powinny być w/g charakterystyki tego czujnika (oporność w funkcji temp.).

Ta charakterystyka jest np. podana w książce SAM NAPRAWIAM str.107 i jest np.:

5kohm -6,5 kohm dla 0st.C

4kohm dla 5-15stC

200-300ohm dla 90stC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie było w moim przypadku 2 razy...

Powiedz coś więcej.

---------- Post dopisany 27-01-2013 at 11:53 ---------- Poprzedni post napisany 24-01-2013 at 18:37 ----------

Ok dzięki za informacje, autko jest u majstra od wczoraj i jutro sie do niego udam i będę wszystko wiedział.

Sprawdzimy też te oporności ;) Proszę nie zamykać tematu, gdyż na pewno będę go kontynuował :) Pozdrawiam i dzięki za cenne wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na zegarze jest ok :)

Więc dziś autko wróciło od mechanika (w czwartek odstawione).

Jakiś efekt? Żaden ...

Sprawdzili go na zimnym, to jakieś kosmiczne wartości pokazuje...rozgrzany tak samo...temperatura skacze jak opętana.

Doszli do wniosku, że tu pomoże tylko dobry elektromechanik. Najprawdopodobniej coś w kablach. Czujnik sprawny na 100% a do ECU dochodzą fałszywe dane.. ( na zegar idą jak najbardziej ok). Co mi teraz poradzicie? Może ma ktoś schematy okablowania tego czujnika, konkretnie tylko ten układ... bo wychodzi na to, że trzeba prześwietlić całą wiązkę kabli od A do Z, by znaleźć przyczynę..

Problem drugi.

Dochodzi tu jeszcze błąd, który wyskakuje na kompie, Czujnik położenia przepustnicy. Powiedzcie mi coś więcej na ten temat, czyszczenie i adaptacja zrobiona. Błąd jest dalej. Jak już odpali jakoś, to ciężko się wkręca na obroty, muł, szarpie...

Kocham te auto, ale ta nieodwzajemniona miłość wiecznie trwać nie będzie... :D

Pozdrawiam i czekam na pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz pod pokrywą tam gdzie masz ECU czy nie masz mokro ?? Zobacz czy przy wtyczce ci się przewody nie połamały. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na zegarze jest ok :)

Więc dziś autko wróciło od mechanika (w czwartek odstawione).

Jakiś efekt? Żaden ...

Sprawdzili go na zimnym, to jakieś kosmiczne wartości pokazuje...rozgrzany tak samo...temperatura skacze jak opętana.

Doszli do wniosku, że tu pomoże tylko dobry elektromechanik. Najprawdopodobniej coś w kablach. Czujnik sprawny na 100% a do ECU dochodzą fałszywe dane.. ( na zegar idą jak najbardziej ok). Co mi teraz poradzicie? Może ma ktoś schematy okablowania tego czujnika, konkretnie tylko ten układ... bo wychodzi na to, że trzeba prześwietlić całą wiązkę kabli od A do Z, by znaleźć przyczynę..

Problem drugi.

Dochodzi tu jeszcze błąd, który wyskakuje na kompie, Czujnik położenia przepustnicy. Powiedzcie mi coś więcej na ten temat, czyszczenie i adaptacja zrobiona. Błąd jest dalej. Jak już odpali jakoś, to ciężko się wkręca na obroty, muł, szarpie...

Kocham te auto, ale ta nieodwzajemniona miłość wiecznie trwać nie będzie... :D

Pozdrawiam i czekam na pomoc :)

Czy czujnik został sprawdzony?

Skąd pewność że pokazuje poprawnie?

Uszkodzenie kabli na 99,9% nie powodowało by takiej sytuacji.

Jeżeli sam nie chcesz to niech twoi spece odłączą wtyczkę od czujnika i niech wtedy sprawdzą jaką wartość pokazuje ECU. Jeżeli po odłączeniu czujnika dalej będzie tak samo skakać, to albo kable, albo ECU do wymiany.

Czunik:

Audi Workshop Manuals - A4 Mk1 - Checking coolant temperature sender -G62

Wiązka:

Audi Workshop Manuals - A4 Mk1 - Checking coolant temperature sender -G62

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak całkowicie wypniesz G62 to na VAG-u powinna być jakaś stała temp. (nawet na zimnym) podstawiona przez ECU .Jeśli tak jest to kable

od czujnika do ECU do sprawdzenia/wymiany jeśli nie to albo ECU do wymiany albo coś nie tak z zasilaniem samego ECU (np.brak masy).

Jaki dokładnie numer tego błędu czujnika położenia przepustnicy?

Zresztą najpierw musisz dojść do stanu prawidłowego sygnału z czujnika temperatury bo błąd czujnika położenia przepustnicy może być

tylko tego następstwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak jest to kable od czujnika do ECU do sprawdzenia/wymiany

Chyba jesli tak nie jest? ;>

Coś więcej co się dowiedziałem odnośnie czujnika. Te kable w miare posprawdzane, sucho w okolicy kompa, nic nie połamane, czujnik sprawdzony na 100% (chociaż mam podróbkę, na dniach kupuje ori) ...ale znalazłem pewną błahostkę. Strasznie uwalona masa akumulatora... dziwie się, że to jeszcze przewodziło. Trzymało się na kilku drutach kabla (upaliło się) i w dodatku w miejscu przykrecenia do karoserii...masakrycznie zasniedziałe i zardzewiałe. Oczywiście wszystko ładnie porobiłem, masa zmieniona, klemy, styki poczyszczone.. autko zaczeło palić od kopa...Może brak masy kompa i to wszystko wariowało? ale dalej ciężko wchodzi na obroty i ciężko, mulasto jedzie...

Jaki dokładnie numer tego błędu czujnika położenia przepustnicy?

I właśnie myslę, że to może być wina tego wyskakującego błędu...

Z tego co pamietam to było jakoś tak- 670 Czujnik położenia nastawnika przepustnicy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób po kolei :

1.czyszczenie przepustnicy

2.reset ECU

3.adaptację przepustnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O.K. ale i tak po każdym odłączeniu akuma ( coś tam poprawiałeś z masą ) adaptacja potrzebna na nowo.

Pomimo czyszczenia, przepustnica może się zacinać mechanicznie albo padła-zużyte potencjometry nastawnika (nie da się nic wtedy zbytnio naprawić) albo nadal jest coś nie tak w okablowaniu.

Co do potencjometru przepustnicy to można je obadać pod klapką elektroniki przepustnicy (można sprawdzić czy szczotki potencjometru

który tam jest prawidłowo chodzą po grafitowej bieżni i ewentualnie lekko zwilżyć preparatem typu Elektrosol S-PM albo zwykłą benzyną

ekstrakcyjną (taką jak do zapalniczek benzynowych).

Po za tym co ze wskazaniami temp. na zimnym przy wypiętej wtyczce G62 ( czy jakaś stała wartość czy tak jak pisałeś na początku)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki motor144 za wyjaśnienie :)

Słuchajcie, na razie chce kwestie tego czujnika zostawić na bok..bo autko pali od kopa i wychodzi na to, że poczyściłem kable, wymieniłem masę akumulatora (prawie jej nie było...) i jest ok. Po odłączeniu ładnie podstawia wartość, temperature trzyma.

Kwestia przepustnicy. Dzieki, że mi to wytłumaczyłeś, w miarę to rozumiem :D

Po odpięciu akumulatora na jakis czas, zakładam kleme, przekręcam zapłon iii efekt? Słychać ten nieprzerwany dźwięk (nastawnika?), ale słychać go cały czas... nie gaśnie po 40sek, ani po 5 minutach... czy tak ma być? Mi się wydaje, że nie...

Jakieś podpowiedzi? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że nie...

Dobrze się wydaje. Po tych kilkudziesięciu sekundach ma przestać "piszczeć" i na końcu słychać kliknięcie .

Niestety przepustnica nie działa prawidłowo ( albo do podmiany albo jeszcze spróbować pogrzebać w niej w środku po wymontowaniu z auta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...