Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Woda po przejechaniu 200 km w błocie pośn.


maroo1991

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Zrobiłem dziś 200 km w wielkim błocie pośniegowym... błoto po kostki... i przed momentem zacząłem sprzątać auto i pod dywanikami gumowymi mam mokro... wcześniej podczas jazdy w deszczu czy w ulewach nic mi się takiego nie pojawiała... wiecie może skąd to się wzięło? może gdzieś to błoto się dostało od spodu... bo nie powiem jechałem po 80-90 km/h... prosił bym o pomoc... szukałem ale nic nie znalazłem, dlatego pisze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Doszedłeś już do jakichś wniosków ?

---------- Post dopisany at 19:59 ---------- Poprzedni post napisany at 14:20 ----------

Poszukałem trochę w googlach i tam znalazłem sporo tematów dotyczących tego problemu (ale w a4 b5). Wszystkie generalnie skupiają się nad tym że woda może podciekać pod uszczelką komputera i spływać po kablach. I teraz pytanie bo za bardzo się nie orientuje czy w b6 komputer jest w podszybiu a kable idą pod podłogą kierowcy? Sorry Maroo ale mam ten sam problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie doszłem do wniosku skąd się to mogło wziąć... ale to napewno nie przez żadne kanały tylko napewno gdzieś z pod zewnątrz... jak jak pisze nigdy tego nie miałem, aż do momentu jak po tym błocie pośniegowym jechałem... ale jeśli do czegoś dojdę to napewno napisze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie doszłem do wniosku skąd się to mogło wziąć... ale to napewno nie przez żadne kanały tylko napewno gdzieś z pod zewnątrz... jak jak pisze nigdy tego nie miałem, aż do momentu jak po tym błocie pośniegowym jechałem... ale jeśli do czegoś dojdę to napewno napisze :)

kolego a czy podczas tel podróży często wysiadałeś? Bo może to nic poważnego a tylko błoto roztopiło się woda spłynęła z dywanika? U mnie mam dywaniki z bardzo niską krawędzią i często woda z nich spływa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak narazie wietrze auto niech się to jakoś suszy... ale jak zajechałem z tym do ASO skody i zapytałem o wyjęcie korków żeby woda spłynęła to mi powiedzieli że dopiero jak korki wyjmą to się będzie woda lała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio jechałem przez błoto i wode a było jej prawei po progi

sprawdziłem wczoraj pod wycieraczkami i sucho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak znajdziesz powód to daj znać, bo mam to samo, tylko że pod nogami kierowcy. uszczelka pod ecu wymieniona na nową, podszybie przeczyszczone, filtr kab, nowy. korki w podwoziu powkładane, a dalej się sączy:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź odpływy z pod szybia. W b5 miałem problemy z tym i bardzo często miałem akwarium w samochodzie,, dosłownie potrafiłem mieć z tyłu 45 litrów wody a przód non stop mokry,, woda lała się przez otwory kablowe w nadwoziu do kabiny , kropla draży skałę jak to mówią. Więc radzę wszystko sprawdzić. Nie ma co się denerwować,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nigdy się to nie pojawiało, aż tutaj nagle tylko po tym błocie... dziwna trochę sprawa bo przecież powinno to być dobrze zabezpieczone przed takim czymś... a jak odpene aku żeby sprawdzić ten kanał i później podepnę to jakieś błędy będą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpływ spełnia swoją rolę póki się nie zapcha :wink:. Akumulator można odłączyć ale przy ponownym podłączeniu należy zachować pewne zasady. Poszukaj na forum..Ostatnio jak zdejmowaliśmy nadkole celem naprawy spryskiwacza tylnej szyby(przewód spadł) widać tam miejsca gdzie w wyniku zebrania się dużej ilości błota pośniegowego ,może ono dostać się do kabiny po otworach przewodowych. Ale nie sądze by to było powodem twoich problemów. Ja moją usterkę stwierdziłem dopiero w deszczowy dzień jak lało siedziałem w aucie z latarką i rozebraną tapicerką(Oczywiście chodzi o wodę) Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy problem rozwiązałem... ale od 3 dni jak wieje u mnie halny :) i wietrzę auto na tym ciepłym wiaterku i wyschło wszystko... naciskam na powierzchnie gdzie było mokro i nic... papier suchy. Ale będę to kontrolował, jak tylko pojawi się jakieś błotko pośniegowe to się po nim przejadę i jak to będzie przez to to będę szukał przyczyny w nadkolach albo podwoziu :) dzięki wszystkim na przyłączenie się do pomocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...