Coś o cytrynce czyli ciężki rozruch Citroena C15 1.9D

[Peres]

Witam posiadam C15 1.9D 2004r. . Otóż podczas przymrozków pojawił się temat morze czyli problem z rozruchem po nocy spędzonej na mrozie. W aucie były sprawdzane na "krótko" świece żarowe i ich zasilanie, wszystko jest ok, filtr paliwa też ok, wymieniony w czerwcu podczas serwisu. Także wykluczam możliwość zapowietrzenia się układu. Pojechałem z autem do znajomego mechanika hmm do mechanika trochę mu brakuje ale stwierdził że nie obędzie się bez ściągnięcia głowicy i sprawdzeniu zaworów itd. Czy normalne w tych silnikach jest to że podczas rozgrzewania na zimnym silniku świec żarowych słychać cykanie z okolic pompy wtryskowej które po 5-6 s. ustaje? Czekam na wasze sugestie ponieważ jestem zielony jeśli chodzi tę francuską markę. Ktoś miał z tym autem do czynienia ? Jakieś pomysły ?

[Lukasz_N]

To zawór regulacji kąta wyprzedzenia wtrysku tak "terkocze" i jest to normalne. Jesli masz problemy z odpalaniem na zimnym to wina moze lezec wlasnie w tym zaworku, ktory nie przyspiesza kata wtrysku. Czesty objaw w pompach LUCASA. Silnik to DW8, pompa EPIC? Sprawdz rowniez gruszke ciegna rozruchowego pompy. Co do sciagania glowicy to najpierw zmierzylbym kompresje, a nie od razu glowice sciagal. Jesli kompresja slaba by wyszla, to proba olejowa pokaze czy winne sa pierscienie, czy zawory. Zmien lepiej mechanika