Skocz do zawartości
IGNOROWANY

auto nie pali


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam,

odebrałem wczoraj autko od mechanika po wymianie kompletnego rozrządu. Jak tylko go odpaliłem to coś mi nie grało tzn musiałem już ok sekundy dłużej przytrzymać by odpalił. Podczas jazdy przy zmianie biegów (tj. sprzęgło - bieg - puszczenie sprzęgła) autko jakby "myślało" przez ułamek sekundy i dopiero zaczęło przyspieszać. Dojechałem do domu, zgasiłem, potem jeszcze może 2 razy przestawiłem po parkingu, a gdy chciałem uruchomić kolejny raz nic z tego. Nie wyskoczył mi żaden błąd, rozrusznik kręci ale nie zaskakuje, sprawdziłem miernikiem czy dostaje napięcie na świece żarowe i kompletnie nic 0 prądu. Jakieś sugestie co to może być?

Opublikowano

a moze by tak zadzwonic do "mechanika" bo chyba jest jakas gwarancja :whistling:

Opublikowano

wiem, że tak jest najprościej ;) z tym, że dziś niedziela tel nie odbiera a ja przynajmniej orientacyjnie chciałbym wiedzieć czym to może być spowodowane. Poza tym mimo gwarancji bałbym się ponownie dać mu autko ;) więc jedyne co to będę się domagał o zwrot kasy i pokrycie kosztów naprawy w innym warsztacie

Opublikowano

dzień dobry ja mam podobny problem z tym ze na własne życzenie przestawiłem rozrząd o jeden ząbek jest to możliwe podczas gdy nagle przez nieuwagę zgaśnie miedzy biegami , dojechałem pod dom zgasiłem i już go nie odpaliłem oddałem do mechanika który daje duże szanse na rozrząd . oddać mechanikowi i nie próbować uruchamiać bo można uszkodzić .

Opublikowano
witam,

odebrałem wczoraj autko od mechanika po wymianie kompletnego rozrządu. Jak tylko go odpaliłem to coś mi nie grało tzn musiałem już ok sekundy dłużej przytrzymać by odpalił. Podczas jazdy przy zmianie biegów (tj. sprzęgło - bieg - puszczenie sprzęgła) autko jakby "myślało" przez ułamek sekundy i dopiero zaczęło przyspieszać. Dojechałem do domu, zgasiłem, potem jeszcze może 2 razy przestawiłem po parkingu, a gdy chciałem uruchomić kolejny raz nic z tego. Nie wyskoczył mi żaden błąd, rozrusznik kręci ale nie zaskakuje, sprawdziłem miernikiem czy dostaje napięcie na świece żarowe i kompletnie nic 0 prądu. Jakieś sugestie co to może być?

Niech mechanik zabiera auto na lawecie i przywróci do stanu sprawności, może wytrzymasz do jutra jak warsztat otworzy. Po co masz dwa razy płacić za ta samą robotę ? wygenerujesz koszty jak w ASO... Bez świec powinien odpalac w tych temperaturach ale nie kombinuj. Zaczekaj pospiech jest złym doradcom.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...