Myjnia parowa

[-RamzeS- 1]

witam mam pytanie czy ktoś korzystał z myjni parowej? czekam na oceny

[cptolgierd 0]

Do czyszczenia plastików w środku pojazdu - jest ok, ale tylko i wyłącznie do regularnego mycia, podobnie silnik. Lakieru tym bał się tknąć, bo syf zbiera się za pomocą "SPECJALNYCH ŚCIERECZEK" które potrafią rysować lakier

[-RamzeS- 1]

właśnie chodziło mi o mycie nadwozia. wielkie dzięki

[msck 0]

zacznijmy od tego, że zależy jaka myjnia i sposób mycia.

myjnia o której mówi cptolgierd, to typowa myjnia bezwodna. używana na nich para ma ponad 170 stopni i jest bardziej sucha, myje się nią środek, zakamarki z zewnątrz, felgi i większy brud. karoserie czyści się mikrofibrami pryskając uprzednio środkiem do mycia bezwodnego. mycie w 100% bezpieczne jeśli robią to przeszkoleni ludzie.

drugi typ myjni, to typowa parowa. para ma niższą temperaturę, większe ciśnie, jest bardziej mokra i jest jej więcej. i tu zależy od szkoły, albo pianują, albo czymś spryskują i spłukują to parą

[-RamzeS- 1]

muszę kiedyś sie przejechać i przetestować

[lukas309 11]

nie jedz ja bylem i myslalem ze zabije tego goscia !!!!! barany nie uzywaja myjki cisnieniowej przed uzyciem pary i tym samym rysuja lakier pozostałym piaskiem - DRAMAT

[msck 0]

jeżeli jest błoto, to trzeba zmyć je parą. normalny brud spryskujemy środkiem do mycia bezwodnego i wycieramy mikrofibra(ważne żeby wycierać w jedną stronę każdy element, a nie jak leci). samochód jest z pewnością czystszy(każdy element robimy oddzielnie, dlatego jest dokładnie zrobiony), suchy i nawoskowany(emulsje do mycia zawierają wosk).

jak mówiłem, jeśli ludzie są przeszkoleni, takie mycie jest bezpieczniejsze niż 80% myjni tradycyjnych.

w polsce metoda mało znana, głównie ze względu na stereotypowość ludzi, warunki klimatyczne i drogowe.

wystarczy zainteresować się trochę tematem i poczytać głównie na stronach niemieckich o tej metodzie

[Lucazzz 0]

Kumpel będzie w krakowie otwierał taka myjnie, więc będę jeździł na testy...

Ostatnio testował na moim blotniku środek do mycia bezwodnego, i powiem wam że jest bajka, fajny specyfik, psikasz na element, przecierasz mikrofibra w jedną strone, po chwili polerujesz i masz powierzchnię nie tylko czystą ale także zabezpieczona jakimiś woskami zawartymi w specyfiku:naughty:

[Griffe 0]

Dobrego, porzadnego mycia to nie zastapi, ale skoro zieloni zrobili dym i "pod blokiem" nic nie wolno, trzeba bylo wymyslec alternatywe.

[-RamzeS- 1]

Kumpel będzie w krakowie otwierał taka myjnie, więc będę jeździł na testy...

Ostatnio testował na moim blotniku środek do mycia bezwodnego, i powiem wam że jest bajka, fajny specyfik, psikasz na element, przecierasz mikrofibra w jedną strone, po chwili polerujesz i masz powierzchnię nie tylko czystą ale także zabezpieczona jakimiś woskami zawartymi w specyfiku:naughty:

daj znać to pojedziemy razem

[msck 0]

Dobrego, porzadnego mycia to nie zastapi, ale skoro zieloni zrobili dym i "pod blokiem" nic nie wolno, trzeba bylo wymyslec alternatywe.

jak się ktoś postara to zastąpi, tylko w domu nikt tego nie zrobi, bo raczej nikt nie kupuje parownicy do takich celów...

nie chodzi tylko o mycie pod blokiem. normalne mycie to około 100litrów wody, podczas gdy tą metodą to około 3 litry,więc oszczędność wody znacząca.taka myjnia jest też bardzo mobilna, bo nie mysi mieć stałego dostępu do wody i odpływów jak w przypadku tradycyjnych myjni

[Griffe 0]

To, ze normalne mycie to sporo wody, to jasna sprawa. Wytlumacz zatem nam proces tego mycia, w jaki sposob ma byc tak dobra jak prewash, dekontaminacja i dwa wiaderka z porzadna rekawica?

[msck 0]

nie mówimy tu o kompletnym przygotowaniu pod korekte lub zabezieczanie lakieru, tylko o cotygodniowym myciu na myjni:facepalm: jeżeli chcemy myć tak na własną rękę, to owszem, tradycyjnego mycia nie zastąpimy, bo nie będziemy mieć do tego warunków.

dla zwykłych myjni, gdzie jeździ 90% ludzi, myjnie bezwodna to bardzo dobra alternatywa.

profesjonalne mycie też zastąpi, tylko raczej nikt tego nie będzie robił bo minusem jest czas.

plusem np to że parą wyczyścisz każdą uszczelkę i każdy zakamarek/wnękę tam gdzie już pędzelkiem podczas normalnego mycia nie dojdziesz.

[Griffe 0]

Zupelnie sie nie rozumiemy. Jestesmy w dziale detailingu, podany sposob mycia to moj cotygodniowy sposob na czyste auto. Nadal twierdze, ze to najbezpieczniejszy sposob mycia auta, aby powstawalo jak najmniej defektow lakieru. To ze mycie parowe jest lepsze do zakamarkow to fakt, sadze, ze w komorze silnika rowniez sie swietnie sprawdza.

[Gregor-Tzn 0]

Jestem w trakcie otwierania takiej myjni. Nie wierzcie w umycie auta 3 litrami wody. Żadna inna metoda nie będzie tak bezpieczna jak mycie rękawicą na 2 wiadra i nie ma tu tego co porównywać. Porównajmy mycie parowe do zwykłej myjni na której pierwsza lepsza średnio przeszkolona osoba myje auto zwykłą gąbką. Wg mnie mycie parowe wcale nie jest bardziej niebezpieczne. Najpierw powinno się spłukać piasek itp, potem z pomocą chemii umyć samochód tak, aby wypłukiwać brud sprzed mikrofibry. Oczywiście że zdarzają się sytuacje w których trzeba się wspomóc karcherem, lub powtórzyć spłukiwanie aby nie uszkodzić lakieru

[Griffe 0]

Z tym sie zgodze jak najbardziej i uwazam ze parowa bedzie bezpieczniejsza od zwyklych szczotek, ktora nota bene nie sa teraz takie zle jak sie ogolnie uwaza. Nowe dobre szczotki sa bezpieczniejsze od 80% myjni recznych.

[msck 0]

rozumiem, że twoje wszystkie wypowiedzi są poparte jakimś dużym doświadczeniem związanym z myjniami bezwodnymi. jeśli nie, to nie rozumiem po co i na jakiej podstawie się wypowiadasz:facepalm:

[Griffe 0]

Nie wiem co znaczy duzym. Sprawdzalem dwie przez okres 10myc. Jak? Auto po korekcie pol myte na takiej myjni, pol powiedzmy dwa wiadra. Zauwazalnie wiecej rys bylo stronie "bezwodnej" Dlatego twierdze, ze mycie wodne jest bezpieczniejsze. Niestety odnosze Twoja wypowiedz jako atak na mnie:eusathink:

[msck 0]

może ludzie którzy to robili niezbyt mają o tym pojęcie. ja jeździłem tak mniej więcej na zmiane z myciem u siebie na podwórku, więc opinia nie byłaby obiektywna.

znajomy odebrał nowego paska cc w czerwcu i od tego czasu jeździ tylko na bezwodną. samochód dużo jeżdżony, głównie po europie,więc robi trochę kilometrów. zawsze jest cały w smole i owadach, regularnie myty co dwa tygodnie i lakier w idealnym stanie. no może był w idealnym stanie do zimy, aż zaczął śnieg z niego zgarniać.

jeżeli jest spełnionych kilka warunków, takie mycie jest tak samo bezpieczne i dobre jak wodą, ale wystarczy, że ktoś oszczędzi na mikrofibrach i wszystko się sypie

[Magdalenah 11]

Poczytałam Wasze wypowiedzi, bo mnie korci spróbować tego typu myjni. Nie ma tu wtedy opcji załatwiania pozwoleń na otwarcie myjni. Przejrzałam trochę filmów instruktażowych producenta i filmów z Niemiec. Wydaje się to całkiem nie głupie. Oczywiście jak coś robić to porządnie i profesjonalnie. Zobaczymy