Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wentylator działa ale nie wieje w kratki


FuThe

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Nie wiem jak wyszukać, więc zdecydowałem napisać nowy temat. W ostatnią sobotę przydarzyła mi się taka akcja. Jechałem A4 z Wrocławia do Katowic, cały czas włączona klimatyzacja, ustawiona na 19st, a że było już późno w nocy, to na zewnątrz nie było za ciepło i za bardzo klima nie dmuchała. Po dojechaniu do Katowic, więc w sumie po jakis 2h takiej jazdy w okolicach 130-140km/h zrobiło mi się zimno więc postanowiłem podkręcić ogrzewanie i tu pojawił się problem. O ile na wyświetlaczu wzrosły obroty wentylatora i słychać było, że zaczął kręcić, tak niestety przez kratki nie leciało zupełnie nic:( Podkręciłem wentylator na maksa, zaczął głośno dmuchać (słychać go za schowkiem) a przez kratki nic... Nie pomagało zwiększanie, zmniejszanie nadmuchu na klimatroniku, zmiana temperatur od LO do HI - zupełnie nic. Dojechałem do domu bez nadmuchu, na następny dzień rano wsiadam do auta - wentylator działa bez zarzutu - dmucha z kratek jak trzeba.

Taka sytuacja zdarzyła mi się już drugi raz - za pierwszym razem nie zwróciłem na to większej uwagi. Teraz widzę, że się to może powtarzać.

Co to może być? Czy to jakaś zacinająca się klapa od nawiewu przy takiej dłuższej jeździe? Z góry dziękuję za wszelkie sugestie:)

Pozdrawiam

FuThe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Nie wiem jak wyszukać, więc zdecydowałem napisać nowy temat. W ostatnią sobotę przydarzyła mi się taka akcja. Jechałem A4 z Wrocławia do Katowic, cały czas włączona klimatyzacja, ustawiona na 19st, a że było już późno w nocy, to na zewnątrz nie było za ciepło i za bardzo klima nie dmuchała. Po dojechaniu do Katowic, więc w sumie po jakis 2h takiej jazdy w okolicach 130-140km/h zrobiło mi się zimno więc postanowiłem podkręcić ogrzewanie i tu pojawił się problem. O ile na wyświetlaczu wzrosły obroty wentylatora i słychać było, że zaczął kręcić, tak niestety przez kratki nie leciało zupełnie nic:( Podkręciłem wentylator na maksa, zaczął głośno dmuchać (słychać go za schowkiem) a przez kratki nic... Nie pomagało zwiększanie, zmniejszanie nadmuchu na klimatroniku, zmiana temperatur od LO do HI - zupełnie nic. Dojechałem do domu bez nadmuchu, na następny dzień rano wsiadam do auta - wentylator działa bez zarzutu - dmucha z kratek jak trzeba.

Taka sytuacja zdarzyła mi się już drugi raz - za pierwszym razem nie zwróciłem na to większej uwagi. Teraz widzę, że się to może powtarzać.

Co to może być? Czy to jakaś zacinająca się klapa od nawiewu przy takiej dłuższej jeździe? Z góry dziękuję za wszelkie sugestie:)

Pozdrawiam

FuThe

Jeżeli dzieje się tak po dłuższej jeździe, to prawdopodobnie nie działa odszranianie parownika klimy, zaszroniony nie przepuszcza powietrza.

A rano po szronie śladu nie ma i problemu też :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jeżeli jest tak jak piszesz? Można naprawić, czy idzie za tym jakaś wymiana? Jakieś szacowane koszty? Mam ten sam problem. Nie jestem pewien, czy dzieje się tak po dłuższej jeździe (nie zwróciłem na to uwagi), ale skłaniam się ku tej wersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy za dużej ilości czynnika w układzie może dochodzić do szronienia parownika. Nie wiem czy podobnie się nie dzieje przy zbyt małej ilości czy szronią tylko przewody, ktoś bardziej kumaty musi to sprawdzić. U naszych audi nie ma regulowanego zaworu jest tylko dysza rozprężna więc ilość czynnika i ciśnienie w układzie gra dużą rolę. Podjedź do serwisu klimy niech posprawdzają ciśnienia na przewodzie wysokiego i niskiego ciśnienia wtedy będzie wiadomo gdzie leży problem.

Po pierwsze sprawdź stan filtra kabinowego, zapchany też może blokować przepływ powietrz i parownik będzie szronił. Jeśli w serwisie klimy stwierdzą, że czynnika jest ok może zablokować się zawór w sprężarce i daje ona cały czas max wydajność. A przy okazji serwisu klimy wymień sobie dysze rozprężną znajdującą się w przewodzie na podszybiu, przy zaworku do klimatyzacji. Koszt nie wielki a wielu o tym zapomina - po latach pewnie będzie zapchany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...