spec od zawieszenia

[trzacha197444]

Witam.

Macie namiary na jakiegoś dobrego mechanika/diagnostę od zawiechy w okolicach Gdyni? Krótkie wyjaśnienie - od dłuższego czasu mam jakieś stuki dochodzące z przedniego zawieszenia. Wszystko wskazuje na to, że jest to prawa strona (choć może się okazać, że dźwięk jest przenoszony). Poczytałem troche na forum i raczej nie chodzi o: poduszki, klocki hamulcowe, przekładnie kierwoniczą. Wcześniej byłem na szarpakach oraz "ręcznej diagnostyce" i też nic. Stuki są coraz głośniejsze, więc może teraz coś wyjdzie... No chyba, że to z moją potylicą jest już coś nie tak.

[mydlo]

Siemka. Nie wiem jak jest w B6 ale jak swojego czasu miałem B5 to dość mocno wybijał się sworzeń wahacza podtrzymujacego amorek, na szarpakach tego nie dało się wykryć i w taki sposób pourywały mi się te wahacza z obydwu stron. Tylko jeszcze raz mówię, nie pamietam jak jest w B6

[trzacha197444]

Zawsze jakaś podpowiedź... Już sprawdzam jak jest u mnie. To, co napisałeś to jest wahacz nośny. Ja po cichu typuję wahacz prowadzący (schodzi się z nośnym), ale to trzeba dokładnie sprawdzić. Najgorsze jest to, że nie mam warunków i muszę niestety liczyć na mechaników. Dzięki za info. Jednak będę musiał się kimś dogadać i sprawdzić to bardzo dokładnie.

[POWER-KRIS]

Zobacz mocowanie amortyzatora do wahacza. Ta tuleja potrafi już tak się wybić ze amor stuka w wahacz. Dwa łączniki stabilizatora i czy gumy w łączeniu z buda całe. No i może amor zajechany ze juz stuka.

Żeby wahacze sprawdzić to niestety trzeba wszystko porozpinać bo inaczej marnie wychodzi.

[trzacha197444]

Zobacz mocowanie amortyzatora do wahacza. Ta tuleja potrafi już tak się wybić ze amor stuka w wahacz. Dwa łączniki stabilizatora i czy gumy w łączeniu z buda całe. No i może amor zajechany ze juz stuka.

Żeby wahacze sprawdzić to niestety trzeba wszystko porozpinać bo inaczej marnie wychodzi.

Dzięki, dlatego muszę wjechać gdzieś na kanał i na spokojnie z kimś kumatym sprawdzić element po elemencie. Z resztą, nie pierwszy raz szarpaki nie wykazują, że z zawieszeniem jest coś nie tak, choć akurat w obecnym samochodzie poza jednym łącznikiem stabilizatora z tyłu jeszcze nic nie robiłem. A w B6 niestety miejsc z ewentualnymi luzami może być całkiem sporo Ale również dzięki za sugestie.

---------- Post dopisany 16-05-2014 at 22:05 ---------- Poprzedni post napisany 05-05-2014 at 22:27 ----------

No i lipa! Tzn. nadal nic. Dziś byłem na solidnym sprawdzeniu i w zawieszeniu jest wszystko - przynajmniej tak się wydaję - ok. Mechanik zwrócił uwagę na amortyzator. Według niego wszystko wskazuje właśnie na to. Natomiast przekładnia kierownicza jest ok. I teraz szukaj i wymieniaj wszystko. Nie wiem, zacznę chyba od amorków przednich...

---------- Post dopisany 30-06-2014 at 22:00 ---------- Poprzedni post napisany 16-05-2014 at 22:05 ----------

Zobacz mocowanie amortyzatora do wahacza. Ta tuleja potrafi już tak się wybić ze amor stuka w wahacz. Dwa łączniki stabilizatora i czy gumy w łączeniu z buda całe. No i może amor zajechany ze juz stuka.

Żeby wahacze sprawdzić to niestety trzeba wszystko porozpinać bo inaczej marnie wychodzi.

Byłeś blisko! Samo mocowanie amorka ok., ale sam wahacz nośny dolny już nie. Po raz kolejny okazuje się, że szarpaki można sobie podarować i "ręcznej" oceny zawieszenia nic nie zastąpi. W końcu nastał cisza w aucie i mogę jeździć bez włączonego radia...:decayed: Dzięki za podpowiedź! Temat uważam za zamknięty.

[baltazar645]

Siema,

Powiesz kto Ci to sprawdził w Gdyni, ja mam taki sam problem już mnie to wkur....a. Wyczepiałeś każdy wahacz i sprawdzaliście ręką czy gała nie ma luzów czy jak ?

Dzięki.

[trzacha197444]

Siema,

Powiesz kto Ci to sprawdził w Gdyni, ja mam taki sam problem już mnie to wkur....a. Wyczepiałeś każdy wahacz i sprawdzaliście ręką czy gała nie ma luzów czy jak ?

Dzięki.

Gdynia ul. Białowieska (Oksywie Dolne). W Białowieską skręcasz na światłach przy Kauflandzie. Warsztat jadąc ulicą w górę (w stronę pogotowia) znajduje się po lewej stronie. Maja reklamę dotyczącą serwisu opon. Prowadzi ojciec z synem. Rozmawiaj z ojcem. Ja już kilka lat do niego jeżdżę (trzecie Audi ). Zostawiłem mu auto w niedzielę wieczorem i o 15.00 następnego dnia miałem do odbioru z usterka usuniętą. Jest o tyle dobry, że skuteczny... Jest też trochę zramolały, bo cały czas twierdził, że przesadzam, że inni kierowcy nawet nie zwróciliby na to uwagi - ale byłem upierdliwy i postawiłem na swoim. Chociaż zdaję sobie sprawę, że jak mnie widzi to rzyga tęczą! Pojeździłem od wczoraj i jest ok, a ja mogłem melisę odstawić. Tak więc jeśli jesteś z Gdyni to powodzenia.

[baltazar645]

Super dzięki wielkie.