Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Demontaż schowka


sebfor86

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam pytanko do was, jak zdemontować schowek od strony pasażera? Szukam podobnego tematu i nic nie znalazłem, a nie chciałbym niczego połamać i wyrwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwierasz schowek i odkrecasz 3 śrubki jedna u góry pod zatrzaskiem i dwie na lewym boku, zdejmujesz zaślepkę lampki i odpinasz 2 kabelki. Zdejmujesz pokrywę po prawej stronie deski, musisz czymś ją podważać z werwą bo dość mocno trzyma. Tam odkręcasz też 2 albo 3 śruby i możesz wyciągać schowek. Co chcesz robić?

Edytowane przez ayew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, chcę przeciągnąć wiązkę przewodów od podgrzewania lusterka, chciałbym żeby było to maksymalnie schowane i nie widoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pzy okazji dobrze by było przeczyścić parownik i łopatki dmuchawy. Odkręcasz tylko 3 śróbki obudowy dmuchawy ,wyciągasz całą dmuchawę ,odłączasz 1 kabelek i masz jąw ręku. Po lewej w miejscu dmuchawy jest tunel i tam parownik, wystarczy go spryskać czymś bakteriobójczym a łopatki dmuchawy wyczyścić szczoteczką do zębów tez mokrej w tym środku. Ja tak zrobiłem i jest super zero nieprzyjemnych zapachów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pzy okazji dobrze by było przeczyścić parownik i łopatki dmuchawy. Odkręcasz tylko 3 śróbki obudowy dmuchawy ,wyciągasz całą dmuchawę ,odłączasz 1 kabelek i masz jąw ręku. Po lewej w miejscu dmuchawy jest tunel i tam parownik, wystarczy go spryskać czymś bakteriobójczym a łopatki dmuchawy wyczyścić szczoteczką do zębów tez mokrej w tym środku. Ja tak zrobiłem i jest super zero nieprzyjemnych zapachów :)

A ja właśnie dzisiaj jestem po czyszczeniu Parownika, alkoholem Izopropylowym, niestety dojście wcale nie jest takie łatwe jak się wydaje, widać tylko połowę parownika. śmierdzi mniej ale jednak gdzieś jeszcze się coś wydobywa... Wymieniłem Filtr przeciwpyłkowy również, chyba jeszcze raz tak zrobię ale tym razem pianką Wurth specjalnie do klimy, ta pianka ma dłuższą rurkę i może się doczyści, ale skoro nawet alkohol nie pomógł a jeszcze czuć to ja już nie wiem gdzie to siedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jaka jest zasada działania tego włącznika lampki w schowku? Mi chyba czegoś brakuje w tej obudowie lampki - takieg plastiku.

EDIT. Brakowało takiego plastiku, który włącza lampke po otwarciu schowka. Poza tym prąd na lampkę idzie dopiero po włączeniu "postojówek" dlatego podciągnąłem sobie tam stałe +12V i niezależnie od świateł świeci mi po otwarciu schowka/po zamknięciu gaśnie :banan:

Edytowane przez vwiater
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2016‎-‎07‎-‎29 o 12:09, vwiater napisał:

Panowie a jaka jest zasada działania tego włącznika lampki w schowku? Mi chyba czegoś brakuje w tej obudowie lampki - takieg plastiku.

EDIT. Brakowało takiego plastiku, który włącza lampke po otwarciu schowka. Poza tym prąd na lampkę idzie dopiero po włączeniu "postojówek" dlatego podciągnąłem sobie tam stałe +12V i niezależnie od świateł świeci mi po otwarciu schowka/po zamknięciu gaśnie :banan:

Siema. szukałem na forum i nie wiem czy jest opcja żeby schowek świecił bez tego siłownika? Ostatnio dorwałem się do naprawy oświetlenia, przeczytałem że powinienem otworzyć od strony pasażera więc to zrobiłem i... zaskoczenie moje było ogromne kiedy okazało się że wgl nie ma siłownika, dodatkowo - domyślam się że taki problem jak opisywany na forum - poprzedni właściciel miał chyba problem ze zbyt wolno opadającym schowkiem i któregoś razu połamał jeden zawias, który skleił, a ja kupując nie zwróciłem uwagi na to że żarówka nie świeci. Sprawa jest taka że nie chcę montować tego siłownika bo:

a - nie przeszkadzało mi to, że spada swobodnie (przecież nie leci 100km/h więc się nie urwie)

b - zawias już jest urwany i obciążenie może spowodować jego ponowne pękanie przy próbach otwarcia

c - nie chciałbym wydawać 120-150 złotych za nowy/używany (skleję i mogę żyć bez światełka w schowku jeśli się tego nie da zrobić bez siłownika)

Edytowane przez bialutki19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pzy okazji dobrze by było przeczyścić parownik i łopatki dmuchawy. Odkręcasz tylko 3 śróbki obudowy dmuchawy ,wyciągasz całą dmuchawę ,odłączasz 1 kabelek i masz jąw ręku. Po lewej w miejscu dmuchawy jest tunel i tam parownik, wystarczy go spryskać czymś bakteriobójczym a łopatki dmuchawy wyczyścić szczoteczką do zębów tez mokrej w tym środku. Ja tak zrobiłem i jest super zero nieprzyjemnych zapachów [emoji4]
A ja właśnie dzisiaj jestem po czyszczeniu Parownika, alkoholem Izopropylowym, niestety dojście wcale nie jest takie łatwe jak się wydaje, widać tylko połowę parownika. śmierdzi mniej ale jednak gdzieś jeszcze się coś wydobywa... Wymieniłem Filtr przeciwpyłkowy również, chyba jeszcze raz tak zrobię ale tym razem pianką Wurth specjalnie do klimy, ta pianka ma dłuższą rurkę i może się doczyści, ale skoro nawet alkohol nie pomógł a jeszcze czuć to ja już nie wiem gdzie to siedzi...
 Nie używaj pianek!Alkoholem IPA psikaj bezpośrednio na parownik, ale też niezbyt dużym ciśnieniem. Pod żadnym pozorem nie lej IPA lub innych specyfików od góry na łopatki wentylatora gdy jest włączony, bo mgiełka pójdzie na klapy i szybko się rozsypią.

 

Dla przestrogi, prawie 2 lata temu wszystko było w porządku, w zeszłym roku poszła "bomba" do odgrzybienia klimy, w tym roku poszły dwie w krótkim odstępie czasu. Miałem jeszcze wilgoć w aucie - nieszczelność karoserii i cały czas mokro pod dywanikiem kierowcy... oto skutki, co zostało z klap nawiewów:

Snapchat-143408933.thumb.jpg.24b8af5f6033bef5cd9c25694f6f8c65.jpgIMG_20170920_154123.jpg.2768d1ffefd3714d18fe993fb7c4ebce.jpgIMG_20170920_154143.thumb.jpg.df9246ed27c5e9e1b80624f6ffaaa63e.jpg

Niemiła robota, trzeba było ściągnąć deche wyciągnięcie całego tunelu i oklejenie klap (użyłem samoprzylepnej maty kauczukowej grubości 3mm, takiej jak się wytłumia wnętrze auta)

 

Wysłane z OP3T

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...