Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Głośna praca silnika/wydechu przy obciążeniu


antyterrorysta

Rekomendowane odpowiedzi

Przy przyspieszaniu słychać głośny warkot silnika. Na postoju (na biegu jałowym) silnik ładnie pracuje - dodając gazu nie słychać warkotu. Jeśli nacisnę hamulec (skrzynia automatyczna) załączę bieg "D" i przy wciśniętym hamulcu nacisnę gaz, warkot słychać z okolic kolektora wydechowego/katalizatora. Dodam, że silnik nie ma mocy - przełączając skrzynię na manual przy 2500-3000 obr./min i wciskając gaz do podłogi nie czuć mocy, słychać jedynie uciążliwy warkot, a samochód bardzo wolno przyspiesza. Przy wyprzedzaniu trzeba kręcić na 5-6tys. obrotów.

Wcześniej warkot było słychać w całym aucie. Wymieniłem środkowy tłumik - ucichło na środku. Wymieniłem końcowy - ucichło na końcu. Teraz słychać tylko z przodu, ale oprócz przedniego odcinka tłumika w tej okolicy jest też katalizator i kolektor wydechowy, więc nie wiem od czego zacząć. Żadnych nieszczelności nie widać. Połączenie elastyczne w dobrym stanie. Przebieg auta - 130tys. km.

Komputer nie wykazuje błędów, jedyny jaki pojawił się w ciągu ostatnich kilku m-cy to brak synchronizacji czujników G40 i G28 (silnik raz mi zgasł przy gwałtonym zatrzymaniu), ale nie wiem czy należy łączyć ze sobą obie kwestie.

Rozmawiałem z kilkoma mechanikami - mówią że to katalizator, co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom zapchany katalizator jak nie będzie mógł przepuścić spalin to spaliny te będą hamowały silnik i będzie mniej mocy no ale wydaje mi się ze błędy by się posypały.

No a czytając o synchronizacji wałków wymieniałeś może ostatnio rozrząd? Może jakiś mechanior przestawił go a to równa się brakiem mocy i ten warkot tez moze być tym spowodowany bo mieszanka wybucha gdy zawór jest niedomknięty.

Nom nie wiem to są moje przypuszczenia. Niech się jeszcze ktoś wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już poruszyłeś temat rozrządu mojego auta, to na początek muszę opowiedzieć trochę historii... Kupiłem auto w Niemczech w styczniu tego roku. Przyznam, że po przejażdżce miałem mieszane uczucia co do tego hałasu spod maski, ale myślałem że to nic skomplikowanego bo Niemcy z autohausu zapewniali że wszystko jest gut :) Ostatni zapis w książce serwisowej - kompletna wymiana rozrządu przy 108 tys. km przebiegu.

Przyjechałem do Polski i po 2 tyg. radości zaczęły się problemy... Silnik gasł po uruchomieniu, szarpał, obroty pływały. Diagnostyka wykazała:

- nastawnik wałka rozrządu - poddałem regeneracji

- zawór wysokiego ciśnienia - wymieniłem na używany

- łańcuch rozrządu - kupiłem nowy

- napinacz łańcucha rozrządu - kupiłem nowy

Po naprawieniu auto zapala idealnie, nic nie szarpie, ładnie cyka, błędy zniknęły.

Sympatycznie by się jeździło, gdyby nie ten hałas i mała moc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę lat minęło od tej wypowiedzi ale też chętnie dowiem się co było powodem tej głośnej pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...